Hubercik napisał(a):Szkoda decyzji sędziego, ale to nie jego wina, że przegraliśmy.
Stuprocentowa racja. Nie przez sędziego przegraliśmy - ba, nawet w ogóle nie przegraliśmy!
Jak dla mnie, to, że mogliśmy wygrać mimo sędziego, nie jest równoznaczne z tym, że zremisowaliśmy nie przez sędziego. Popełnił błąd? Popełnił. Przeszkodził nam w zdobyciu trzech punktów? Przeszkodził. Nie uniemożliwił, ale przeszkodził.
Ciekawe, czy SAF dostanie zawieszenie.
Natomiast co do meczu - jestem zadowolony z naszej postawy. W pierwszej połowie może nie szło nam jakoś super, ale nie dopuściliśmy Newcastle do głosu. W drugiej połowie ich zniszczyliśmy i ich jedyną okazją była akcja Ben Arfy, którą idealnym wślizgiem przerwał Rio (chyba, że strzał Colocciniego też był w drugiej, nie pamiętam już dokładnie). I nie miałbym pretensji o to, że nie pokonaliśmy w końcówce Krula mimo gry w przewadze. Graliśmy dokładnie tak, jak powinien grać zespół z jednym zawodnikiem więcej i pozwoliliśmy Newcastle na rozegranie dwóch podań. A że Krul stwierdził, że dzisiaj pobawi się we Friedela...
A cała dyskusja odnośnie tego, czyja to była wina, niczym nie różni się od tej z zeszłorocznego meczu z Birmingham.