![[Obrazek: 2nls6ly.png]](http://i34.tinypic.com/2nls6ly.png)
![[Obrazek: m9rm0p.png]](http://i38.tinypic.com/m9rm0p.png)
![[Obrazek: 1zn0jye.png]](http://i34.tinypic.com/1zn0jye.png)
Chelsea FC vs Manchester United
Barclays Premier League
05.02.2012; 17:00
Stamford Bridge, Londyn
W pierwszą niedzielę lutego Manchester United czeka kolejna przeszkoda w walce o tytuł - walcząca o prawo do gry w przyszłorocznej Lidze Mistrzów londyńska Chelsea. Hit na Stamford Bridge będzie najciekawszym wydarzeniem 24. kolejki Premier League, choć oczywiście uwagę trzeba zwrócić na inne mecze, choćby poniedziałkowe starcie Liverpoolu z Tottenhamem.
Gospodarzom nie powodzi się ostatnio najlepiej. Dwa remisy z beniaminkami - Norwich i Swansea oraz dodatkowo czarna dziura na lewej obronie spowodowana wykluczeniem Ashleya Cole'a to najpoważniejsze zmartwienia londyńczyków ostatnimi czasy. Radości nie przysparza też pozycja w tabeli - wciąż aktualny wicemistrz Anglii jest dopiero czwarty i zamiast spoglądać w górę, powinien raczej bronić swojej pozycji.
Zupełnie inaczej wyglądają nastroje w ekipie gości. Udana pogoń za liderem - Manchesterem City spowodowała, że po ostatniej kolejce United są drudzy jedynie przez różnicę bramek. Nie widać już śladu po kryzysie z przełomu roku, choć oczywiście dalej doskwiera im plaga kontuzji. Do gry wracają za to Nani i Wayne Rooney. Radości nie mąci nawet porażka z odwiecznym rywalem - Liverpoolem w FA Cup. Zdobycie 20. mistrzostwa wynagrodzi kibicom wszystko.
Ostatni mecz obu ekip zakończył się zwycięstwem United. We wrześniu ubiegłego roku na Old Trafford karę wymierzono już w pierwszej połowie - do siatki trafiali Smalling, Nani i Rooney. Chelsea tuż po przerwie odpowiedziała golem Torresa. Podopieczni Andre Villas-Boasa nie wykorzystali jednak kolejnych szans, a antybohaterem stał się strzelec bramki, który po minięciu rodaka - Davida de Gei nie był w stanie trafić do pustej bramki. Całe spotkanie upłynęło zresztą pod znakiem nieskuteczności i nie najlepszych decyzji sędziego.
Waszym zdaniem - mecz na Old Trafford (18.09.2011)
MOTM - Nani (9 głosów w ankiecie, 75%)
michal85 napisał(a):Jakiś niedosyt pozostaje...Mecz dla postronnego widza na pewno fascynujący, ale za łatwo fragmentami daliśmy się zdominować. Nie potrafiliśmy dłużej utrzymać się przy piłce w czym duża "zasługa" słabiutkiego środka pomocy.
Lukas napisał(a):Wielkie brawa dla naszego zespołu za wczorajszą wygraną dodatkowo z zespołem, który również ma aspiracje do mistrzowskiego tytułu. Wprawdzie nie mieliśmy tylu sytuacji co goście, ale te które się pojawiły prawie w pełni zostały wykorzystane w zabójczy sposób. Za to piłkarze Chelsea muszą czuć się niesamowicie zawiedzeni bo w sumie zagrali niezły mecz- okazji też mieli sporo i gdyby nie 2 Hiszpanów (De Gea i Torres) mogłoby być różnie. A tak mimo, że nie zagraliśmy fenomenalnego spotkania to zgarniamy 3 punkty w bardzo ważnym meczu.
Foster napisał(a):Strasznie dziwny mecz, równie dobrze mogliśmy zremisować czy przegrać bo tak naprawdę nie graliśmy jakiejś wspaniałej piłki. Oczywiście w I połowie United było o wiele lepszą drużyną i ta gra naprawdę mogła się podobać choć i w niej nie zabrakło prostych błędów. W drugiej z kolei było mnóstwo prostych błędów i tylko frajerstwu naszych przeciwników zawdzięczamy ten wynik.
Oczywiście jestem bardzo zadowolony z rezultatu i przed meczem nawet bym nie przypuszczał takiego wyniku, jednak nie chce też popadać w huraoptymizm, bo sporo rzeczy było nie tak jak powinno.
O wszystkim dotyczącym tego spotkania, dyskutujemy w tym temacie.
Zapraszamy do dyskusji
Ostatnie spotkanie:
Manchester United 3:1 Chelsea FC; 18.09.2011, Old Trafford; Barclays Premier League
Dane pomeczowe:
Składy:
Chelsea FC: Cech – Bosingwa, Luiz, Cahill, Ivanović – Meireles, Mata, Essien – Malouda, Torres, Sturridge (Romeu 70')
Manchester United: de Gea – Evra, Evans, Ferdinand, Rafael (Scholes 64') – Young (Hernandez 52'), Giggs, Carrick, Valencia – Welbeck (Park 85'), Rooney
Gole: J. Evans 36' (gol samobójczy); J. Mata 46'; D. Luiz 50' - W. Rooney 58' (rzut karny), 69' (rzut karny); J. Hernandez 84'
Kartki: F. Torres 31'; B. Ivanovic 45' - P. Evra 50'
Sędzia: Howard Webb