matys napisał(a):Piłka po uderzeniu Luiza leciała w światło bramki, więc nie ma mowy o samobóju. W ogóle patrząc na tor lotu piłki mam wrażenie, że gdyby piłki nie odbił Rio to i tak padłby gol.
No ja właśnie kilka razy przyglądałem się powtórkom i mam wątpliwości czy piłka po uderzeniu Luiza leciała w światło bramki. W każdym razie winę za utratę gola ponosi Ferdinand.
matys napisał(a):Dla mnie Giggs słabo dzisiaj, nie wiem czy nie najgorszy na boisku, wyszła mu jedna wrzutka i tyle. Chętnie zobaczę statystkę podań, bo odnoszę wrażenie, że procent celnych podań wypada dosyć słabo.
Może pod względem efektywności nie miał najlepszych statystyk, ale mnie się podobała jego ogólna postawa w meczu. To on był naszym liderem, przeprowadzał rajdy, a że zaliczał niecelne podania? Cóż, taka była jego rola dzisiaj. Carrick miał przede wszystkim utrzymywać piłkę w naszym posiadaniu, a Giggs szukać ostatniego podania i napędzać nasze akcje. A dośrodkowanie przy bramce Hernandeza było po prostu kapitalne.