Ahhh, świetnie było znów zobaczyć Diabły. Bardzo fajnie oglądało się pierwszą połowę, miażdżąca przewaga, druga część już dużo wolniejsza i słaba w naszym wykonaniu.
Może najpierw o plusach, a te na pewno należy postawić przy nazwisku Lingard, Petrucci oraz oczywiście Scholes, Berbatow i Ferdinand. Na swoim poziomie również Carrick. O weteranach pisać nie będę, bo nas przyzwyczaili do takiej gry, skrobnę nieco o młodych. Lingard? Ogromny ma potencjał chłopak, wspaniała technika, łatwość w operowaniu piłką, lubi grę kombinacyjną, do tego szybki. Przydałoby mu się wypożyczenie do CH, nabrać trochę masy i od przyszłego sezonu mógłby zacząć pogrywać ogony
Jeśli chodzi o Włocha, to moim zdaniem gość jest już gotowy na grę w pierwszym zespole. Ofc nie powinien jeszcze odgrywać jeszcze jakiejś wiodącej roli, ale te 15-20 spotkań mógłby rozegrać. Z tym, że nie znajdziemy dla niego raczej miejsca w 442, ale coś mi się wydaje, że rezygnujemy w tym sezonie z tego ustawienia
Nic szczególnego na pewno nie pokazali młodzi w obronie, czyli Wooton, Brady i ten na prawej xD Ale tego raczej można było się spodziewać. Gorzej jest z kolejnymi na mojej czarnej liście
Bowiem Gruby dał naprawdę słabą zmianę, nie wniósł nic do gry, a miał z 4 straty no i zdecydowanie najsłabszy na placu - Chicha. Tragiczny był, jakby go z wakacji ściągnęli i kazali grać. Miał dwie setki, które dwa lata temu wykorzystywał z zamkniętymi oczami, do tego nadal nie widać żadnej poprawy w zagadnieniu "technika użytkowa". No cóż czekamy na kolejne mecze!