Rooney zagrał dobre zawody. ładna bramka plus kilka fajnych indywidualnych akcji. Jak na pierwszy mecz po przerwie wyglądało to całkiem nieźle.
Więcej czasu poświęcę za to młodym.
Campbell - strasznie waleczny, kilka razy świetnie wywalczył piłkę wślizgiem. Uwielbiam ten typ napastnika. Piekielnie szybki...
Simpson - dobre 45 minut. Pokazał tylko, że tak łatwo nie powinniśmy z niego rezygnować
Evans - spokojne 30 minut.
Gibson - ilekroć widzę go na boisku, to przypomina mi się Carrick

Dzisiaj Darron zagrał dojrzale w środku pola, praktycznie bez straty.
Lee Martin - jak dla mnie najsłabiej. Początek miał może i dobry, ale po 10-ciu minutach ślad po nim zaginął.
Hewson - za krótko na placu gry ;p