Kurcze szkoda, że Gary robi przy Hodgsonie, bo Fergiemu przydałby się ktoś taki do pomocy.
Ten temat wraca jak bumerang, ale akurat w tym sezonie chłopaki potrafili zacisnąć zęby i odrabiać straty. W meczu ze Spurs w drugiej połowie dali z siebie wszystko, na pewno nie brakowało zaangażowania. Pod koniec niektórzy ledwo biegali, także trudno mieć pretensje do Fergusona, bo w przerwie sajgon był niemiłosierny.
Odrębną kwestią jest skład personalny kadry, nie ma szału, za dużo spokojnych ludzi. Oczywiście potrafią pokazać charakter w sytuacji podbramkowej, ale to nie ten typ który na środku skrzyżowania wysiądzie z auta i będzie chciał bić gościa, bo mu drogę zajechał. A tutaj potrzeba kogoś z podejściem zerojedynkowym. Na boisku, na treningu, w siłowni czy w wspólnym wyjściu do pubu. Bo czasem jest za duża sielanka w życiu zespołu IMO.
Jeszcze więcej w tej kwestii oczekiwałbym od Rio, bo jako starszyzna zespołu, jako grać kierujący całą grą defensywną mógłby mieć większy wpływ na młodszych kolegów.
EDIT:
michal85 napisał(a):Każdy z młodych zawodników mówi, jak dużo pomaga im Rio, ile od niego się uczą
Ferdy jest jednym z największych profesjonalistów w zespole, także Michale nikt mu tego nie odbiera. W nim widzę lidera, oczekuję więcej. Młodzi się zapatrują na styl życia i choćby sam Rio potrafił rozdzielić pracę od czasu wolnego, inny już niekoniecznie. Teraz piłkarze mają za dużo, czasem za łatwo im to przychodzi i niestety zbyt wiele ich odrywa od właściwego zawodu.