daniel napisał(a):chodź w tym miodzie i słodkościach nie czaje za bardzo zmian. Scholes? Giggs? powoli chyba rozumiem czemu Pogba dał dyla
Pogba dał dyla, bo miał głowę w dupie i brak mu cierpliwości, która powinna cechować młodych piłkarzy. Jeszcze tego brakowało, żeby gówniarz stawiał Fergusonowi warunki. Rafael jest w klubie od pięciu lat i dopiero teraz zaczął grać regularnie, gdyby Pogba nie miał trocin zamiast mózgu, prawdopodobnie też by się doczekał. Sytuacja Scholesa i Giggsa jest natomiast jasna, w tym sezonie utracili możliwość zaginania czasoprzestrzeni, obaj nie dają rady i są to ich ostatnie występy. Ferguson chce dać im pograć, żeby przez chwilę nacieszyli się atmosferą ligowych meczów na Old Trafford kiedy wynik jest już właściwie przesądzony, a nóż jeden z nich pyknie bramkę, lub zanotuję asystę ku uciesze tłumów. Kluczowej roli już odgrywać nie będą, no chyba że zdarzyłby się jakiś kataklizm i nie byłoby za bardzo innej alternatywy. Ja nie mam żadnych pretensji, a nawet cieszę się, że zamiast kwitnąć na ławie z posępną miną od czasu do czasu wejdą w drugiej połowie meczu, jeżeli wypracowana już została przewaga nad rywalem. Chyba obaj zasługują na to żeby dać im trochę czasu, zanim on dla nich upłynie całkowicie... Zresztą na ławce nie było ani jednego środkowego pomocnika za wyjątkiem weteranów, Carrickowi wreszcie oszczędzono pełnych 90 min, a 3 pkt i tak zostały na Old Trafford, ale co tam pojęczmy sobie po zwycięstwie, bo w drugiej połowie tempo lekko siadło!...