Ruuuuuuuuuud
Posting Freak
Liczba postów: 1,083
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 48
|
RE: PL: Manchester United 2-1 Southampton FC (30.01.2013)
Słabe spotkanie w naszym wykonaniu, już w pierwszej połowie zbyt częstwo robiła się dziura między obroną, a pomocą.W dodatku linia defensywy moim zdaniem grała za głęboko już od początku.Zamiast kasować akcje w zarodku, my pozwalaliśmy na budowanie akcji beniaminkowi.
Dla mnie Rooney zawodnikiem meczu, bardzo fajnie też Kagawa-->na jego temat mam takie samo zdanie co matka.
De Gea się nie popisał przy bramce, zaliczył też żenujący wykop, jeden z wielu przeciętnych występów Hiszpana.
Druga połowa oczywiście beznadziejna w naszym wykonaniu, nie potrafiliśmy utrzymać piłki, gubiliśmy się przy pressingu rywali.Zresztą w ciągu całego spotkania zaliczyliśmy sporo głupich strat i niedokładnych podań.
Dwie osoby
Borubar-genialna gra nogami, pewny w tym co robił, do tego kapitalna interwencja przy strzale RvP.Jeden z lepszych zawodników w tym spotkaniu wśród obu ekip.
Carrick-nie chcę go jakoś przesadnie krytykować, bo w tym sezonie gra świetną piłkę.Chce tylko zauważyć, że po raz kolejny zaliczył tragiczną stratę, asystę przy bramce rywala, a na forum cisza.Jeszcze bym tego nie komentował gdyby nie głupie wpisy na shoucie gdy na boisko wchodził kilka spotkań temu Scholes."ojej, boję się o głupią stratę rudego" Widocznie Paul jest jakimś pionkiem przy wirtuozie Carricku. Gdyby taka asystę zaliczył Giggs, Scholes czy Rooney to na forum by wrzało, 3/4 dyskusji w temacie meczowym dotyczyłoby tego jednego zagrania. Zresztą nie trzeba daleko szukać, bo Rooney i tak jest jechany po wczorajszym meczu.W końcu strzelił tylko dwie bramki...
"Saha looks lively, Rooney is always a danger, Giggs is evergreen, and Scholes is linking it all up... Chelsea? Who are they?"
|
|
31-01-2013 14:40 |
|