Było znacznie trudniej niż u siebie z FA Cup. Jestem raczej zadowolony z dyspozycji, bo zaliczyliśmy 2 razy słupki i raz poprzeczkę. Fantastyczny mecz De Gei. Zatrzymał świetnie strzały Rissego i Ruiza. Podobał mi się także Evans. Owszem, na początku było sporo niepewnych interwencji, ale z czasem było coraz lepiej a przecież to był jego pierwszy mecz po dłuższej przerwie i w kolejnych spotkaniach może być jeszcze lepiej. Zastanawia mnie także brak Lindegaarda na ławce a obecność Amosa. Chętnie zobaczyłbym młodego Anglika w kilku spotkaniach. W pomocy było w porządku poza Valencią (chociaż i tak zauważyłem drobny progres). Nani próbował, starał się, ale nadal daleko mu do chociaż wystarczającej formy. Skrzydłowi muszą jednak poprawić wyraźnie swoją grę. O Roo wspomnę tylko tyle, że jest u niego bardzo dobrze z formą i w tej chwili jest to nasza najjaśniejsza postać.
Takimi meczami wygrywa się mistrzostwo a wczoraj wieczorem wpadłem na genialny plan. O które mistrzostwo Anglii walczymy i który numer ma człowiek, który swoimi już ponad 20 bramkami zdobył nasze serca? Za rok podbijmy mu numer a kolejne mistrzostwo mamy w garści.