RedLucas napisał(a):Nie rozumiem Silvan pretensji do Naniego.
Można faktycznie zauważyć lekki progres w grze Naniego, mniej samolubności, więcej prób dośrodkowań co akurat z czasem poprawi. Mimo to sporo niedokładności, współpraca z Evrą praktycznie nie istnieje i za wyjątkiem chyba jednego dośrodkowania w 2giej połowie, Nani był kompletnie niewidoczny. Gość zwyczajnie zniknął, nie widzę jego chęci, wysuwania się do podań i szukania gry. Young z Evrą w tym sezonie rozwalali system, widać było tą nić porozumienia mimo, że Ash też nie grał za wiele przez kontuzje. Przede wszystkim Young to takie żywe srebro i jak widzę Naniego człapiącego na boku i ruszającego się z miejsca dopiero jak wszyscy inni biegną to po prostu mnie trafia. Nie wymagam od niego precyzji i wyczucia po kontuzji, ale niech chociaż pokaże, że mu się chce!