(16-02-2013 13:34)mat.ka napisał(a): Konsekwentnie z tyłu? Powtórek wielu nie oglądałem, ale było kilka momentów, zarówno w pierwszej jak i w drugiej połowie, kiedy to właśnie w naszym polu karnym Real potrafił pograć piłką. Ja bym tego kontrolowaniem i świetnym ustawianiem się nie nazwał, bo podobnie jak panopticum, straszliwie posrany byłem w trakcie meczu
No głównie chodzi mi o drugą połowę, jakieś strzały z daleka, coś tego. Były momenty (trzy? nie pamietam), że Real zagrał sobie piłką w naszym polu karnym, ale takie sytuacje kończyły się...niczym. No i bardziej je kojarzę w pierwszej połowie (może jedna była w drugiej).
Też byłem posrany, szczególnie na początku (od razu strzał Khediry, Coentrao...). Potem jakoś emocje opadły. Po prostu byłem pozytywnie nastawiony.