(28-09-2013 17:38)Foster napisał(a): Pchela napisał(a):Na plus Carrick. Hmm, polemizowałbym.
Słucham.
Wiesz, bardziej mi chodzi o grę Carricka w tym sezonie, niż o ten konkretny mecz [chociaż też dzisiaj mi nie zaimponował]. Michael jest anemiczny, często idzie na raz, ale ratuje go to, że gra bardzo inteligentnie [szybka orientacja w polu, chłodna głowa]. Ale tak jak pisałem - jest anemiczny, gra bardzo statycznie, nie wiem jak to nawet wytłumaczyć. W tamtym sezonie jednym podaniem uruchamiał akcje i jakoś to szło, brał na siebie dużo odpowiedzialności, dzisiaj takie podanie widziałem jedno [pierwsza połowa, rozpoczęcie kontry i podanie na lewe skrzydło, bodajże Kagawa i potem poprzeczka Andersona]. Do tego dzisiaj miał kilka niecelnych podań, jakby to nie był on. Zabrakło mi crossów, regulowania tempa gry. Chyba, że byłem po prostu wkurwiony i nie mogłem realnie ocenić zawodnika, bo wydawało mi się, że ciągle ktoś coś źle robi, a ratował nas Nani, momentami Rooney.
Ja lubię graczy, którzy zapierdalają, jeżdżą na dupie, a przy okazji potrafią grać piłką. Są odpowiednimi partnerami do takiego eleganckiego zawodnika, jakim jest Carrick. Dwójka środkowych pomocników powinna się uzupełniać, dzisiaj tego zabrakło. Kolejny raz [nie wiem, czy tutaj też to pisałem] zauważyłem, że najlepsze mecze w środku gramy wtedy, kiedy jeden zawodnik jest typowym DMem, a drugi bierze się za rozegranie/zapierdalanie. Obecnie w Manchesterze nie ma ani jednego, ani drugiego.
Jezeli jest cos chaotycznie to sorry, ale sie spieszylem.