Co do taktyki to byłbym spokojny. On nie będzie potrzebował pół roku żeby zobaczyć, iż ustawienie 4-4-1-1 z defensywnymi skrzydłowymi i Rooneyem na kierownicy jest błędne. Tzn. Moyes pewnie też to widział, ale nie wyobrażał sobie by podejść do Wazzy lub Robina i powiedzieć "Ława". A dla van Gaala takie zagrywki to norma. On zawsze wybiera takie ustawienie które jest dla drużyny najlepsze, najbardziej efektywne, nie zapominając o grze ładnej dla oka.
Jak sam o sobie mówi jest trenerem elastycznym, bo w Ajaxie grał 4-3-3, w Barcelonie 2-3-2-3, w AZ Alkmaar 4-4-2, w Bayernie 4-2-3-1. Gość ma w sobie coś z Queiroza, brakowało mi takiego świeżego spojrzenia na taktykę w naszej kadrze.
Lubi wymienność pozycji, dużo podań, ale jest w tym bardziej konkretny niż Pep w tiki-tace wrzeszczący na Schweinsteigera za to, że oddał strzał z dystansu. Z filozofii bliżej mu do Heynckesa. No i co najbardziej cieszy - on wprost uwielbia młodzież bo młodzi chcą się uczyć, a on jest wspaniałym nauczycielem i ponoć bardzo ciepłym człowiekiem przy bliższym poznaniu. Odpowiada szacunkiem na szacunek. Nie zawaha się sięgnąć po Powella, Lingarda (o ile dostanie nowy kontrakt), Januzaja, Wilsona czy Zahę jeśli ci będą na to gotowi. Bez chwili namysłu odstrzeli graczy którzy już nie chcą się niczego nauczyć, wypalonych.
Idę o zakład, że albo znów zabłyśnie geniuszem i znajdzie Rooneyowi nowe miejsce na boisku (może w trzyosobowym środku pola - kto wie?) albo prędko pożegnamy Anglika który był szkolony wg innych prawideł niż van Persie, a takich graczy jak Robin; obunożnych, ze znakomitą techniką i wizją gry van Gaal ceni bardziej od surowego technicznie i ślamazarnego Rooneya.