Ruuuuuuuuuud napisał(a):z jednej strony ta dyscyplina byłaby wskazana w naszym zespole, ale jakby na to zareagował zespół?Kapryśny zespół, który za nic nie mógł się odnaleźć pod wodzą Moyesa (a może po prostu nie do końca chciał?). Może te obawy są trochę przesadzone, ale jednak, boję się takiej zmiany.
Nie mogli się odnaleźć za Moyesa właśnie dlatego, że nie miał on żadnego bata na nich. Do Fergusona czuli respekt, do van Gaala też będą. I to jest połowa sukcesu.
Co nas kibiców interesują jakieś kaprysy. Za karę są w tym klubie? Ja mogę się z którymś zamienić nawet za połowę tygodniowki rezerwowego bramkarza