RE: PL: Manchester United 1-2 Swansea City (16.08.2014)
Na pewno rozczarowanie, wiadoma rzecz.
Mnie akurat Blackett się podobał. W tym sensie, iż widac, że to żadna wydmuszka, jakieś masło maślane, tylko chłopak z charakterem, walczący. Kiedy trzeba wydrze ryja, pokaże ręką co i jak. Ma zadatki na takiego prawdziwego lidera obrony, bo facet tam grający nie może byc przygaszonym porpitekiem, a on z całą pewnością kimś takim nie jest.
Ogólnie to straszny meksyk. Pressing także za bardzo nie chulał, nie wiem jak to wyglądało w sparingach, ale nie powinno byc tak, iż jeden Herrera biegnie do piłki ( akurat chłopak w tym aspekcie jest świetny ), a reszta nie bardzo. Albo za długo trzymaliśmy piłkę, albo podawaliśmy ją za krótko, albo ze zbyt małą mocą.
Fajna sprawa z wspomnianym Blackettem, czy Lingardem. Pierwsza kolejka i już dwójka młodych kopaczy z akademii dostaje szanse od początku. Ok, wyższa koniecznośc, ale coś takiego musi dac im kopa do przodu. No i Giggs. Oglądałeś go tyle lat jako piłkarza, a teraz widzisz, jak kieruje tym zespołem wraz z Van Gaalem, naprzeciwko którego stawał jak piłkarz, gdy rywalizował z Barceloną prowadzoną przez Holendra. Coś pięknego.
|