Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Manchester United 4-0 Queens Park Rangers (14.09.2014)
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #55
RE: PL: Manchester United 4-0 Queens Park Rangers (14.09.2014)
W końcu przyjemnie oglądało się grę United. Piłka chodziła od zawodnika do zawodnika, był ruch, wymienność pozycji. Jeszcze gdyby napastnicy wykazywali trochę większe zaangażowanie i nie byli tacy statyczni to już by było naprawdę fajnie. Oczywiście, nie ma co popadać w huraoptymizm bo to tylko QPR, jednak w poprzednim meczach mieliśmy problem z zespołami o umiejętnościach zbliżonych do naszego ostatniego rywala.

Zacznę może od końca, ten mecz pokazał że granie Rooneyem na "10" i dwoma napastnikami przed nim nie ma sensu. Jak się spojrzy na to jak rozgrywał Mata czy Di Maria, a jak to robił Rooney to widać ogromną różnice - przede wszystkim w tempie akcji, a także i dokładności. Mam nadzieję, że więcej tak grać nie będziemy bo to nie wygląda zbyt ciekawie.44

Ustawienie diament wyglądało naprawdę bardzo fajnie. Blind ustawiony między obroną a pomocą, bardzo przypominał mi Carricka, takiego trochę bardziej ruchliwego Carricka. Już teraz widać, że Holender jest bardzo inteligentnym zawodnikiem, a do tego jest bardzo dobrze przygotowany kondycyjnie. Jeśli tylko popracuje trochę na siłowni to będzie z niego naprawdę bardzo dobry zawodnik. Podobał mi się także Herrera, który przez cały mecz biegał. Ciągle był w ruchu, pokazywał się partnerom, walczył. Ander często zapuszczał się do przodu, ale widocznie takie było założenie LVG skoro nie skorygował tego w przerwie meczu. Ustawianie Hiszpana na "10" w mojej opinii byłoby marnowaniem jego potencjału. Grając nieco głębiej ma większy wpływ na grę zespołu i może więcej dać od siebie. Bardzo podoba mi się, że po każdym zagraniu Herrera zaraz wybiega do następnego zagrania robiąc miejsce koledze. Di Maria bardzo dobrze wpasował się do tego ustawienia - grał naprawdę dobrze, choć czasem przytrafiły mu się głupie błędy i straty. Jego pozycja w tym ustawieniu daje mu ogromne możliwości, bowiem nie dość ze może spokojnie sobie rozgrywać w środku to jeszcze może skorzystać ze swojej szybkości i dryblingu by urwać się na skrzydło.

Mata w tym spotkaniu wyglądał już zdecydowanie lepiej niż we wcześniejszych meczach. Oczywiście nie było jeszcze idealnie, ale widać wyraźną poprawę. Juan miał z kim grać i przede wszystkim mógł grać to co lubi. Z kolei van Persie po raz kolejny nie zaprezentował nic co uprawniałoby go do gry w pierwszym składzie. Niby parę razy się znalazł, ale nic z tego nie wynikało. Rooney statystycznie wypadł dobrze, jednak był trochę poza grą - choć to akurat dobrze, bo dzięki temu Di Maria, Mata i Herrera mogli sobie grać szybką piłkę i nikt tego nie spowalniał.

Jeśli chodzi o obronę to bardzo fajnie Rafael. W końcu z prawej strony coś się działo w ofensywnie, a do tego dobrze grał w defensywie - w zasadzie popełnił jeden większy błąd. Jak na pierwszy mecz po kontuzji to uważam, że było bardzo dobrze. Evans z każdym meczem gra coraz lepiej, choć powoli zaczynają mnie irytować te jego błędy w rozegraniu. Nigdy z tym nie miał problemów, aż do tego sezonu. Musi być bardziej skoncentrowany. Na szczęście w aspektach czysto defensywnych wygląda naprawdę dobrze i teraz tylko dmuchać i chuchać żeby był zdrowy. Bałem się o Blacketta, ale chłopak sobie poradził. Co prawda nie był to trudny mecz dla niego, ale dał radę. Choć w drugiej połowie popełnił fatalny błąd, gdy Rojo dziubnął piłkę, a on ją sobie przepuścił między nogami, dzięki czemu napastnik rywali doszedł do sytuacji strzeleckiej. Jeśli chodzi o Rojo, to jestem pozytywnie zaskoczony. Bardzo spokojny i opanowany występ. W defensywie bez większych błędów, a do tego ładnie włączał się do akcji ofensywnych. Jestem przekonany że będą z niego ludzie.

Trochę martwią błędy De Gei, ale wierzę że to tylko chwilowe problemy i niebawem Hiszpan wróci do pewnej gry.

Najważniejsze z tego wszystkiego są trzy punkty. Za tydzień czeka nas niełatwy wyjazd, wierzę jednak że poradzimy sobie z Leicester bez większych problemów. Mam nadzieję, że pozostaniemy przy obecnym ustawieniu i ni będziemy wracać do 352.

<ONE CLUB> <MANCHESTER UNITED> <ONE LOVE>


Mój Blog: Pod presją czasu
16-09-2014 10:04
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
RE: PL: Manchester United 4-0 Queens Park Rangers (14.09.2014) - Foster - 16-09-2014 10:04

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości