Ta opcja może i jest warta sprawdzenia, ale moim zdaniem to nie wypali. Po prostu Fellaini nie jest odpowiednim typem zawodnika. Będzie łamał to ustawienie, przesuwał się do przodu i próbował grać z ofensywnymi zawodnikami. To nie jest typ, który sam jest w stanie osiągnąć pewien balans gry defensywnej i ofensywnej, więc nie sądzę, że miałby pomóc w tym drużynie. Fizycznie ma atuty, żeby przepychać rywali, ale tego nie wykorzystuje, albo wrzuca łokcie i zbiera kartki.
Luźne przemyślenia:
Sam pomysł wprowadzenia dwójki pomocników przed zawodzącą obroną kosztem "gwiazdozbioru trójkąta" nie jest zły, ALE zamiast Fellainiego reaktywowałbym Fletchera, przy czym Szkot w głównej mierze zajmowałby się destrukcją i ubezpieczaniem obrony, a funkcję pomocnika łączącego zadania defensywne z ofensywnymi (czyli tak jak widzisz Fellsa) w moim odczuciu lepiej ogarniałby Blind, który więcej myśli, jest trochę szybszy, potrafi czasem zagrać fajną piłkę i też ma ciągoty do gry ofensywnej. Zdaję sobie sprawę, że Fletch wyglądał jak karykatura piłkarza, ale został odsunięty od składu, miał czas żeby się ogarnąć. Ja na miejscu LvG prędzej dałbym drugą szansę jemu niż pierwszą Kudłaczowi. Przeciwko takim rozpierdalaczom jak Yaya, Blind mógłby grać głębiej, skutkiem czego mielibyśmy 2 DMów, którzy podwajaliby go i zagęszczali środek żeby nie miał zbyt łatwo. Inna sprawa, to ustawienie Di Marii zaraz za napastnikami... no nie wiem, ktoś z napadu musiałby z nim trochę pograć piłką, nie zrobi tego raczej Rooney, ani van Persie... może jedynie Falcao. Większy sens miałoby już chyba coś takiego:
-------------Napastnik----------------
-----------------Mata------------------
-----Di Maria----Blind---Herrera-----
-----------------Fletcher----------------
-obrońca-obrońca-obrońca-obrońca-
Z takimi plecami Mata miałby pełen komfort gry, ale wiadomo że LvG nie przejdzie na grę jednym napastnikiem bo przecież świat by się skończył