To tylko mnie się podobał Valencia w tym meczu ?
Nie chce mi się za bardzo pisac o tym meczu. Nie dramatyzowałbym bym. Nie wyglądaliśmy na tak bezbronnych w tych dwóch meczach z czołówką jak w tamtym sezonie. Do poprawy jest sporo. Począwszy od defensywy (kolejny raz nie mogłem patrzeć na Rojo, który przynajmniej 2-3 razy złamał linię spalonego), poprzez drugą linię (Blind gra falami - potrafi fragmentami być dobry, aktywny, aby potem przez wiele minut być bezbarwny, a Di Maria stracił ostatni blask), na ataku kończąc (ja tam wiele dobrego w grze Roo nie widziałem - przerzuty dramatyczne, kilka fatalnych, FATALNYCH strat. W zasadzie jedna świetna akcja, a RvP standardowo niezbyt widoczny0)