Kiepska obrona vs kiepska obrona, Dobry atak vs kiepski atak. Rachunek wychodzi na plus dla nas.
Liczę na spokojną kontrolę gry i bezproblemowe zdobycie trzech punktów. Liverpool w tym sezonie nie ma czym postraszyć. U Balotellego znów widoczny jest regres formy - z roku na rok jest coraz słabszy. Gerrard nie jest już w stanie grać 90 minut na wysokim poziomie.
United z kolei nie prezentuje dobrej formy, takiej jakiej oczekujemy i wciąż na taką czekamy, ale wygrywa. Skoro 3 punkty mimo kiepskiej gry uzyskaliśmy ze Arsenalem, Stoke czy Soton, to tym bardziej ta forma powinna wystarczyć do pokonania Liverpool. Chciałbym wreszcie zobacyć Falcao w pierwszym składzie, bo najbliższy mecz to idealny moment na strzelenie bramki i nabrania wiatru w żagle. Sugeruję tu posadzenie Maty na ławce (nieprzekonujące te ostatnie 3 występy ) i utworzenie ataku z Falcao-Persiem i cofniętym Rooney'em).
Obstawiam 2:0