Ruuuuuuuuuud napisał(a):Nie chcę mówić, że Valdes jest w tym aspekcie słaby, ale De Gea niesamowicie poprawił ten element i naprawdę mało kto pod tym względem może się z nim równać. Mowa oczywiście o GK.
Ja broń Boże nie twierdzę, że DDG gra źle nogami. Po prostu mam wrażenie, że Victor robi to jeszcze lepiej.
Under napisał(a):Naprawdę nie rozumiem chęci odpalenia Rooney'a, gość naprawdę nienajgorzej odnalazł się w tym sezonie, biorąc pod uwagę pomysły taktyczne naszego geniusza z Holandii. Gdyby cały sezon United grało jak należy, czyli z Herrerą w środku, Rooney'em na szpicy a Falcao w Monaco, to Wazza na luzie miałby 20 goli w sezonie.
"Wayne Rooney has scored one Premier League away goal since March 2014." - już widzę tych 20 bramek...
Nie najgorzej się odnalazł? W pomocy grał słabo - oto jednak nie mam pretensji, bo to był pomysł LVG. Jednak grając na szpicy, poza pierwszymi 2-3 spotkaniami w których wyglądał fajnie, grał co najwyżej przeciętnie. To zdecydowanie za mało jak na zawodnika, który jest najlepiej opłacanym zawodnikiem w klubie i na wyspach, a do tego ma być liderem zespołu.
Under napisał(a):Z jednej strony zachwycanie się, że pierwszy raz od ponad 2 lat Young zaczął grać jak piłkarz a z drugiej krytyka Roo po naprawdę trudnym dla niego sezonie.
Człowieku kiedy Ty w końcu przestaniesz ciągle coś wmawiać? Nigdzie nie zachwycałem się z powodu formy Younga, bo choć w ostatnim czasie była dobra, to do zachwytów mnie daleko. Mnie zastanawia tylko jedno. Od zawodników typu Young, Cleverley czy Welbeck wymagasz nie wiadomo jakiego poziomu, a zadowala się przyzwoitość Rooney'a...