Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Louis van Gaal i sztab szkoleniowy
Hubson Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,275
Dołączył: Jul 2011
Reputacja: 12
Post: #55
RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy
Nie chcę zostać źle zrozumiany, ale postaram się dokładnie przekazać to co mi chodzi po głowie. Wydaje mi się, że większość trenerów, którzy są takimi trenerskimi "gwiazdami" na każdym kroku podkreślając, ze to oni są najważniejsi i to wszystko ma iść po ich myśli bo inaczej będzie źle - to nie jest klub pod takich ludzi. Oczywiście ciężko jest gdy skład ma mnóstwo gwiazd (Rooney, Falcao, van Persie, di Maria (Mata jest wybitnym graczem, ale charakterologicznie to nie jest typ gwiazdora więc tutaj go umieścić nie można)) to trener taki jak Moyes (wiem, wiem, znowu to samo, ale tylko z pozoru) nie ma odpowiedniej hmm.. władzy w tym klubie. Jakby tak zanalizować ilość gwiazd w zespołach Fergusona to nigdy nie było ich tak dużo, 2 do 3 na których wyczyny raczej zapierdzielali inni, którzy dokładnie znali swoje role, zadania i obowiązki i przede wszystkim wiedzieli kto tu rządzi. Gdy ktoś wyskakiwał ponad te zasady (Becks, van Niestelrooy, Heinze, (Stama też można tu chyba dodać), Keane czy Tevez to po prostu był żegnany.

Z resztą zawsze mieliśmy talent to mimo generalnie dużej ilości graczy którzy kończyli poza klubem do kształtowania naprawdę solidnych a czasami i wybitnych zawodników. Problemem jest to, że oni stawali się gwiazdami u nas a nie przychodzili jako gwiazdy. A gdy stawali się gwiazdami to nie licząc pewnego pokolenia wybitnych ludzi raczej każdy odchodził i osoba przychodząca na jego miejsce też miala bardzo dużo do udowodnienia.

Obecnie do takich typowych gwiazdroskich charakterów na pewno trzeba zaliczyc Rooneya, reszty osób znaczących coś w szatni van Gaal się pozbył, więc teraz w teorii sklad byłby odpowiedni dla trenera z dużym potencjałem, ale który docenia coś więcej niż bezgraniczne podporządkowanie się menagerowi i który przynajmniej potrafi się przyznać do błędu. Nie wiem dlaczego, ale trenerzy w stylu Mourinho czy van Gaala, którym kompletnie brak pokory i starają się sprawiać wrażenie, że wystarczy robić swoje, jakby to miało wystarczyć zamiast najwyżej cenić zapierdalanie i poza tym zapierdalanie raczej kiepsko będą się sprawdzać tutaj. Tutaj zawsze kluczowa była wola walki i robienie swojego. Walka do końca i brak uznania wyższości przeciwnika. Nieustępliwość, której od wielkich gwiazd ale także zawodników WYPALONYCH nie sposób uzyskać. A Lui i Jose którego tu przywołałem czasami wydaje się, że jeżeli zagrają po swojemu to to wystarczy. Może w Portugalii, w Hiszpanii czy Włoszech gdy się mialo Ibrę, może w Holandii, ale nie na wyspach. Za Ferga każdy się nas bał. Teraz ta magia prysła, nikt nie boi się naszej ekipy, ba.. mam wrażenie, że niektórzy też zapomnieli już o pewności siebie jaką mieli za czasów Fergiego. Temu klubowi jest potrzebny trener pokorny, który poza umiejętnościami będzie potrafił docenić inne wartości jakie wniesie ze sobą do tego klubu. Tak było od zawsze i mi osobiście wydaje się, że takiego kogoś powinniśmy szukać.

Tylko problem jest taki, że obecnie ciężko znaleźć takiego trenera. I generalnie to smutny wniosek mi się narzuca, że póki Rooney sobie nie pójdzie to każda koncepcja każdego trenera będzie psuta przez tego grubasa i obawiam się, że to może być największy problem w tym klubie na następnych parę lat.

Za Fergusona już dawno nie było by tu ani Rooneya, ani De Gei.

Jednak trzeba oddać, że okienko ostatnie transferowe ja oceniam na wielki plus i nie licząc oddania Januzaja na wypożyczenie no i w sumie sprzedaży Chichy to reszta ruchów bardzo dobre i bardzo potrzebne. Martwi tylko, że w obliczu tego, że Blind robi za stopera.. (Gomis pozdrawia) nie ma alternatywy dla lewego obrońcy chyba, że Rojo ma tam nakurwiać w domyśle. Poza tym mamy naprawdę perspektywy w drużynie i w końcu poza najważniejszym i tym samym najgorszym obecnie elementem w składzie nie ma mega gwiazdorów a drużyna, której główną mocą powinien być profesjonalizm. Może dlatego też Hernandez odszedł bo mógłby robić afery o zbyt mało gry. W teorii po okienku została drużyna, która jeżeli tylko zostanie dobrze poprowadzona może odnieść sukces i to nie jeden. Pytanie tylko czy za sterami Luiego czy niestety to także nie jest człowiek, który da nam więcej radości niż poprzednik poza POJEDYNCZYMI meczami.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-09-2015 09:41 przez Hubson.)
11-09-2015 09:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Hubson - 11-09-2015 09:33

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 11 gości