Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Manchester United 3-1 Liverpool (12.09.2015)
RedLucas Offline
Haxballowy supersnajper
*****

Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
Post: #20
RE: PL: Manchester United 3-1 Liverpool (12.09.2015)
Wszystko praktycznie żeście powiedzieli. Pierwsza połowa, to typowe United Van Gaala, czyli posiadanie, posiadanie i jeszcze raz... posiadanie. Live nie istniało, ale z naszej gry tak naprawdę też nic nie wynikało. Druga o niebo lepsza. Kto wie, jakby to się potoczyło, gdyby meczu nie otworzyła bramka Blinda, ale tego się nie dowiemy i nie ma sensu sobie tym zaprzątać głowy. Niemniej jest duża doza prawdopodobieństwa, że gra byłaby taka, jak w pierwszej części, albo ciut lepsza dzięki wejściu Younga.

Jak już jesteśmy przy Youngu, to po wywalczeniu tego wolnego chyba u każdego momentalnie pojawiła się myśl: "oho, już zrobił więcej, niż Depay przez całą pierwszą". Świetne wejście Asha i tym samym płynnie przechodzimy do Depaya. Nie chcę się na chłopem pastwić, bo zakochałem się w nim od pierwszego wejrzenia. Ale zdecydowanie potrzeba mu czasu i zimnego prysznica. To już było któreś spotkanie na poziomie zbliżonym do tego wczorajszego. Ofc wczorajsze chyba było jego jak na razie najgorszym z diabełkiem na piersi. Niemniej, natychmiast na ławeczkę, niech sobie wszystko przemyśli i weźmie się do roboty.

Bardzo dobry środek pola. Tragiczny Fellaini, ale nie będę się już nad Wami pastwił moi drodzy orędownicy Felli na 9 Big Grin Ciężko powiedzieć, czy był gorszy od Roo. Nie podejmę się oceny tego. Niemniej tyle chociaż dobrego, że nie graliśmy lagi na niego. Dzięki temu dało się na naszą grę patrzeć, ale sam Belg był bezproduktywny. Niewidoczny Mata, nierówny Herrera, niezły deff, świetny Shaw! Kamień do ogródka DDG za to tragiczne wybicie przez które Live siedziało na nas dobre 5 min i cud, że nic nie wpadło wówczas.

No i deser, Matrial. Wszystko również powiedzieliście, właściwie pod wszystkim się podpisuję, więc nie będę się powtarzać za dużo. Powiem tylko, że od początku jak zobaczyłem go przy linii to wiedziałem, że zaliczy dobre wejście i może ukuć. Widać było, że chłop jest totalnie opanowany, pewny siebie i w dupie ma hajs za jaki przyszedł. Tego najbardziej się bałem, jaką głowę ma ten facet. Ale wszystko wskazuje na to, że bardzo mocną. Akcja bramkowa? Widać, że jeszcze nie wbity w rygor i dyscyplinę LVG, jeszcze pewnie opierdol za to zebrał, pewnie więcej nic takiego się nie powtórzy Big Grin

"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
13-09-2015 15:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
RE: PL: Manchester United 3-1 Liverpool (12.09.2015) - RedLucas - 13-09-2015 15:23

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości