allfanmu napisał(a):Nie określałbym pierwszej połowy dramatyczną, bo graliśmy dobrze w środku pola, obrona również radziła sobie świetnie. Jedyny problem to może trochę stwarzanie sobie sytuacji. Ale do dramatu powiedziałbym, że było daleko.
Mieliśmy przewagę, ponieważ Liverpool schował się za podwójną gardą i liczył na najmniejszy wymiar kary.
Pierwsza połowa z perspektywy kibica była straszna. Wszystko działo się w żółwim tempie, a jedyną atrakcją były klopsy Mignoleta. United nie było w stanie stworzyć czegokolwiek, mimo że Liverpool całkowicie oddał pole. Zgadzam się z gośćmi ze studia MoTD, którzy stwierdzili że pierwsza połowa była okropna.
Jeszcze jedna sprawa. Mimo wszystko martwi mnie nasza defensywa... wystarczyło, że Liverpool ruszył do przodu, trochu przyspieszył i już mieli 2,3 groźne sytuacje.