Zgadzam się z Wami, sam o tym na SB pisałem, że nasza gra w offie naprawdę była lepsza, niż w większości naszych meczów w tym sezonie. Było więcej ruchu z przodu, stworzyliśmy naprawdę sporo okazji. Poza bramką Depaya mieliśmy jeszcze drugą szansę Depaya w pierwszej połowie, Smołę, a w drugiej jeszcze Mata i Depay po odegraniu na ścianę z Matrialem. Z każdej z tych okazji powinna paść bramka. Także prawda jest taka, że zabrakło wczoraj skuteczności, odwagi.
Darmian jest pierwszą ofiarą zajechania w tym sezonie, a jak tak dalej pójdzie, to zaraz będą kolejne. Z każdym kolejnym meczem Włoch był ciutkę gorszy, niż w poprzednim. Wczoraj miejsce miało apogeum i dla mnie, koniecznie Antek na Southampton. Swoją burę musi zebrać oczywiście Rojo. Można rzec, że wczoraj znów taki typowy Rojo. Niby dał dobrą zmianę, był pewny, grał dobrze, a potem pyk i błąd z piaskownicy. Ofc pierw idiotyczna strata Mateo przy drugiej bramce, ale to co zrobił Rojo to komedia. Jeden jedyny człowiek do pilnowania w polu karnym, a on nie jest w stanie go przykryć? Potwornie byłem wówczas wkurwiony na Marcosa.
To byłoby na tyle chyba. Resztę o grajkach napisaliście, nie będę powtarzać. Czekam, czy nasza gra w offie będzie się może jednak nakręcać, czym byłbym zaskoczony
E: Ważnej rzeczy nie dodałem. IMO taka nasza gra w offie to przede wszystkim zasługa Matriala i tego, że mamy w końcu napastnika, gramy w 11. To już nawet nie chodzi o jego zagrania, które notabene były niezłe/dobre, ale o to, że jest ciągle w ruchu, tworzy opcję, luki w obronie rywala. Ja nie mam wątpliwości, że to jest główny powód naszej lepszej gry z przodu.