Nasza gra w ciągu całego spotkania była bez polotu, bez pomysłu, bez schematów. Kwas pisał, że Depay nie chciał grać z Rojo gry kombinacyjnej. Ale ile tak naprawdę było szans na takie rozegranie? W naszej grze wszystko jest za wolne, spóźnione, bez elementu zaskoczenia. Darmian to już w ogóle wyglądał wczoraj jakby był przyspawany do linii środkowej. Tyle razy prosiło się, żeby poszedł do przodu, było dużo wolnego miejsca na skrzydle, a on stał i czekał na podanie, żeby móc zagrać bezpiecznie do środkowych obrońców. Przez taką grę ja osiwieje za młodu
Nie zgadzam się z taką surową oceną Rooneya. Zagrał kilka razy lepiej od Wilsona, walczył, starał się. Oczywiście i tak dużo mu nie wychodziło, zaliczył sporo strat i to nie jest poziom jaki wymagamy od napastnika. Tylko moim zdaniem napastnik w naszej drużynie to naprawdę nie jest kluczowy problem (a to jemu się poświęca najwięcej czasu, w szczególności Roo
). Każdy napastnik żyje z podań. Czy to Wilson, czy Rooney, czy nawet Martial. Różnica jest tylko taka, że Martial potrafi też zrobić coś z niczego, na każdej pozycji w ofensywie, ma ten błysk geniuszu (który niestety Wayne już zatracił). Tylko czy wczoraj po zmianie ustawienia, przesunięciu Martiala do ataku coś w naszej grze drgnęło? Nie, dalej wyglądało to mizernie. W taktyce Luja wysunięty napastnik nie wraca się po piłkę i tym sposobem Martial zniknął z gry - bo nie dostawał podań, bo nasz zespół nie kreuje sytuacji.
Plus meczu to dla mnie Lingard. W tej chwili to jest poziom na podstawową jedenastkę. Podobnie jak Martial, nie zastanawia się tylko przyjmuje piłkę i biegnie na obrońce. Jest szybki, inteligentny, utalentowany. Dziwię się, że dopiero teraz dostaje swoją pierwszą prawdziwą szansę na grę w pierwszym składzie.
Pereira też bardzo mi się podobał, chociaż miał kilka zbyt optymistycznych zagrań i trochę brakuje mu siły fizycznej. Nie raz i nie dwa był przestawiany przez zawodników Boro.
Minus to oczywiście Roo, Depay i Young. Ten ostatni obrońcą nie jest i to co wczoraj wyprawiał w defensywie to jest kryminał. Potrzebny jest nam klasowy środkowy obrońca, powtarzam to już przynajmniej od roku. Dzięki temu ruchowi Smalling mógłby mieć STAŁEGO partnera do gry, a poza tym nie musielibyśmy wystawiać półśrodków w defensywie.