No u mnie tak sie składa, że brat zaraził mnie miłością do United z jakieś 10 lat temu
![Big Grin Big Grin](images/smilies/biggrin.gif)
ale ostatnimi czasy niby spoważniał i jakoś nie jest na bieżąco. Szkoda, bo wprawdzie mam jeszcze dwóch znajomych, jednego na wiosce, a jednego na studiach, którzy sympatyzują z United, ale wiedzy zbytniej na ten temat nie mają :/ Za to jeden z moich najlepszych znajomych ze studiów jest zagorzałym fanem Chelsea i niestety ale nie da sie z nim pogadać normalnie na temat piłki. Jakoś zawsze kiedy brakuje mu już argumentów to zjeżdża na temat: 'ale tam gra ta Krystyna co jak nie strzeli to płacze'. Denerwuje mnie tym, ale niektórzy mają ograniczone horyzonty w pewnych sprawach
![Tongue Tongue](images/smilies/tongue.gif)
Nie to żebym bronił Cristiano, bo denerwuje mnie dość często jego zachowanie, ale szacunek dla jego umiejętności trzeba mieć.
Rodzice? Raczej neutralni, ojciec kibicuje zawsze drużynie przeciwnej niż ja, jeśli oglądamy wspólnie jakiś mecz, ale jak w większości przypadków opisanych wyżej, tylko po to, żeby mnie zdenerwować. Byłe dziewczyny również rzadko rozumiały to co odczuwam po porażce, choć ostatnia nie obrażała się, a starała nawet pocieszać
![Big Grin Big Grin](images/smilies/biggrin.gif)
Czyli widać poprawę, może w przyszłości będzie jeszcze lepiej?
![Tongue Tongue](images/smilies/tongue.gif)
Pozdro