Gracek_11
Senior Member
Liczba postów: 703
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
|
Mecz zakończył się dość wysokim zwycięstwem United, pomimo, że do przerwy widniał bezbramkowy remis. Jednak już w pierwszej odsłonie pachniało bramką, między innymi bliscy zdobycia gola byli gospodarze, ale w zamieszaniu pod bramką Edwina po strzale głową "The Villans" piłka zatrzymała się na słupku. Kilkukrotnie także Diabły zagroziły Kiraly'emu, ale nic z tego nie wynikło. W drugiej części mecz, zdecydowana przewaga Man Utd i pewnie dowiezione zwycięstwo. Najpierw Ronaldo (what a run!), a następnie Scholes -what a goal!!). W końcówce wynik ustalił ponownie Cristiano,a gdyby sędzia troszkę wcześniej pomylił się na nasza korzyść to Portugalczyk zakończyłby spotkanie z hat-trickiem, jednak arbiter podjął słuszną decyzję. Nie mnie jednak zwycięstwo bardzo cieszy!
UNITED!
Potêga, która nie zginie... MANCHESTER UNITED...
...aż po życia kres!
|
|
23-12-2006 18:36 |
|