Na początku cieszyłem się, że nie będzie Perrotty - niestety, wraca Pizarro. Wychodzi na to samo, chociaż Chilijczyk (pozdro Ciampel

) jest zorientowany bardziej defensywnie. Tak jak Rooney wczoraj powiedział, ważna będzie reakcja zespołu na porażkę w lidze. Trzeba o tym zapomnieć i grać taki futbol jak zawsze... Fanów nie będzie trzeba motywować, mam nadzieję, że zrobią Romie prawdziwe piekło... W żadnym wypadku nie możemy grać na 1-0, fajnie byłoby ustawić sobie mecz od początku, tak jak robiliśmy to w Premiership - 25 minuta i 2-0. Oczywiście musimy atakować, ale atakować z głową - to nie może być taki hurrrrrraa atak, tylko spokojnie, acz zdecydowanie, z pomysłem. O tą kreatywność może być ciężko, chyba nie muszę mówić, kim jest dla nas Paul Scholes. Ja tam LM priorytetowo nie traktuję, dla mnie moglibyśmy wyjść z Kuszczakiem w bramce, Cathcartemw obronie, Eaglesem, Richardsonem, Fletcherem i Ngalulą w pomocy i Dongiem oraz Brandym w ataku... Jednak na pewno zagramy na 100%, jestem tylko ciekaw, jaki to przyniesie efekt. Jeżeli jakoś źle ta Liga Mistrzów nie wpłynie na nas w lidze i FA Cup, to możemy awansować dalej i oczywiście będę całym sercem wspierać UNITED, ale nie będę robić tragedii, jeżeli odpadniemy. Dobra tam, zatypuję sobie - 3-0 dla United