W ogóle nasza pomoc w tym meczu była niesamowita. Nie wiem kogo mam bardziej chwalić czy Andersona, czy Fletchera czy może Carricka. Wszyscy byli niesamowici.
W końcu Nani zagrał tak jak ma grać. Nie jako jeden z wielu na boisku, tylko ktoś kto ciągnie naszą grę i stwarza sytuacje. Był dziś świetny, szkoda ze nie mija tak obrońców którzy łapią się do składu drużyny z Premiership, bo ci dwaj boczni z Arsenalu to kpina jest
Ale i tak dla mnie zdecydowanie piłkarz meczu to Carrick. To co dziś grał było świetne. Widział wszystko, kiedy trzeba było uspokoił, kiedy indziej walił crossa i stwarzał okazje kolegom. Po prostu lider zespołu.
Choć i tak wszyscy zagrali fantastycznie i dużo nie odstawali poziomem, a nawet dorównywali. Można nas podzielić na tych co nie świecili, bo byli bezrobotni i na tych, którzy szaleli pod bramka rywala.