CM & FM, managery piłkarskie

[NiLok]

ja swoją przygodę z najlepszym piłkarskim menedżerem zacząłem od wersji CM 00/01, potem był 01/02. w którymś z nich (już nie pamiętam ) zapodałem sobie raz Widzew. po pierwszym sezonie sprzedałem Szymkowiaka (którego wtedy chciało pół Europy) za jakieś 15 milionów dolarów (tak! jeszcze euro nie było ) i to mnie ustawiło. oczywiście majstra Polski miałem co sezon, raz wygrałem LM, a tak to w miarę regularnie dochodziłem do 1/4 albo 1/2 finału. ale to oczywiście zanim wyszedł patch, który kasował kilku niezłych grajków. to były czasy. dociągnąłem ten sejw bodajże do 2009 roku czy do 2012, nie pamiętam... w tym samym sejwie doprowadziłem reprezentację Polski do mistrzostwa świata, a Paweł Brożek zdobył Złotego Buta, tak się zdobywa uznanie killer-taktyka, którą sam ustawiłem, ale oczywiście nie ja ją stworzyłem. po prostu zbieg okoliczności, zobaczyłem jakąś taktykę, ale ją zmodyfikowałem sam. jakiś czas później przeglądałem net i okazało się, że jest jedną z tych, które pozwalają jeździć po przeciwniku bez opamiętania. 4-3-1-2 (obrońcy, boczni ze strzałkami - środkowi pomocnicy bez DM i bez skrzydeł, czyli trzech MC, skrajni ze strzałkami do przodu - AM - 2 FC). bywało, że zaraz po rozpoczęciu gry ze środka padała bramka, i to nie raz. niedawno, jak jeszcze grałem w CM-a, prowadziłem Wisłę. na Reymonta przyjechał Manchester United i... dostał ode mnie pięć bramek wygrałem chyba 5:2. to jest siła tej taktyki

teraz mam FM 08, ale nie mam zbytnio czasu, żeby grać. jak już to rozegram 3-4 spotkania i wyłączam. trochę się wkurzam, bo mam problemy z ustawieniem dobrej taktyki, nie lubię się tym bawić. najbardziej mnie zawsze rajcowało jak ściągałem jakiegoś młodego szczyla, który potem okazywał się killerem mając od groma asyst i goli albo, jak to był obrońca, masę interwencji i co mecz dziewiątki i dziesiątki podobnie jak MattMan lubię mieć jak najbliższe rzeczywistości składy, ale oczywiście nie stronię od transferów. spieprzyłem w sumie pierwsze okienko transferowe - kupiłem Huttona i Stokesa z Sunderlandu (potrzebowałem 4. napastnika) i cała kasa poszła w pizdu. na razie jestem w pierwszej trójce po kilkunastu meczach, ale to ciągle nie jest taki Manchester, jaki jest w świecie realnym. najczęściej wygrywam po 1:0, chociaż miałem jeden mega mecz w Lidze Mistrzów. grałem u siebie z Werderem Brema, wygrałem 5:4, przy czym czwarty gol dla Niemców padł już w doliczonym czasie gry. mega spotkanie, cios za cios na wyjeździe przegrałem 0:1, ale klasę pokazał Kuszczak - powinno się skończyć duuuużo gorzej. wynik nie miał znaczenia, bo i tak awansowałem z fazy pucharowej. lubię klasyczne 4-4-2, ale cały czas mam wrażenie, że w FM-ach to nie jest najlepsza taktyka.

pierwsze wrażenie w FM-ie nie było zbyt pozytywne. chyba się starzeję, bo ogrom opcji mnie po prostu zmiażdżył (grałem tylko we wspomnianego CM 01/02, a potem od razu był FM 08 - bardzo duża różnica ). kompletnie nie mogłem się połapać, ale z czasem da się przyzwyczaić. twórcy wykonali świetną robotę, ciekaw jestem ile talentów wypłynie za kilka lat, takich, o których gracze FM-a wiedzą już teraz tak było z Saviolą, Ronaldinho i jeszcze kilkoma innymi - mianacy CM-a wiedzieli o nich na długo przed tym, zanim taki Ronaldinho w ogóle trafił do PSG. to w tej grze mnie najbardziej zaskakiwało.

to na razie tyle ode mnie