Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Football Club United of Manchester
pawlo Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 415
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #21
Re: Football Club United of Manchester
Kula napisał(a):Facet ma wyjść przed 10 000 kibiców, i opowiedzieć im co będzie robił w klubie przez 10 lat ?

Dokładnie tak.

Kula napisał(a):Dzięki czemu o planach dowie się każdy, w tym właściciele konkurencyjnych klubów.

Przez całą dekadę wszystko było jawne i jakoś konkurencja nie mogła nas dogonić. Bo niby jak ma to robić? Co obchodzi konkurencje, ze klub postanowi przeznaczyć kolejny milion na szkółkę. Plany inwestycyjne były jawne, wiadomo było, że za dwa lata stadion zostanie rozbudowany o kolejne tysiąc krzeseł. Cała sytuacja finansowa była jawna i jakoś nie przeszkadzało to nam być najbogatszym klubem w anglii i wydawać kwoty o jakich się nie sniło innym.

Kula napisał(a):Każdy udziałowiec jest zobowiązany wpłacać własne pieniądze w klub.
No bo jest. Kupno akcji to właśnie wpłacanie swoich pieniędzy. Na tym polega spółka kapitałowa. Do tego dochodzi np postanowienie zarządu o zwiększenie kapitału spółki o np milion funtów i każdy płaci odpowiedni procent z tego miliona, jaki posiada procent akcji. Nie ma to jednak żadnego związku z tym, że na tym sie zarabia. Ale to nie jest tak, że raz się kiedyś wpłaciło odpowiednią sumę, a teraz tylko zbiera pieniądze.

Kula napisał(a):Czego Ty nie rozumiesz ? Poprzednio było tak samo, zysk trafiał do akcjonariuszy, ewentualna strata była przez nich pokrywana.
Mam po raz kolejny wrażenie, że Tobie tak jak i większości kibiców. Wydaje się, że przed Glazerem, klub nie wypłacał żadnych zysków. Że wszystko co zarobił zostawało w kasie klubu. Idylla i sielanka. Znalazłem jedną informację na wikipedii, że klub w ostatnim roku działania wypłacił 92 mln dolarów zysku swoim akcjonariuszom.

No jak widzisz, klub posiadał swój kapitał. Teraz to wszystko jest glazera. Teraz rozumiesz? Wtedy stadion należał do klubu a nie do akcjonariuszy, teraz należy do glazera. Wszystko co związane z manchesterem jest teraz glazera. Doskonale wiem, że wypłacał, przecież sam wspomniałem o dywidendach.

Kula napisał(a):Ze ja muszę tu robić za informatora, struktura długu została zmieniona z kredytów wysokiego ryzyka ( krótkie terminy + oprocentowanie ) na długoterminowe ( długie terminy + wyższe oprocentowanie ). To chyba kiedyś Gill tłumaczył ale nie chce mi się szukać. Poza tym, bardzo istotne dla takiego biznesu są wahania kursów walut. A dolar poleciał na łeb na szyję.

Akurat kurs wahania walut nie ma żadnego znaczenia, bo kredyt był wzięty w funtach. Zresztą to nie ważne. Glazer razem z jego przydupasem Gillem (polecam poszukać jakiś fragment z uroczystości rocznicowych i zobaczyć co mu jeden z ocalałych powiedział, gdy podszedł jak robiono zdjęcie. I co zrobił drugi, gdy gill chciał zrobić to samo.

Kula napisał(a):Ja wiem, że przeciętny kibic MU by chciał, żeby MU działał jak fundacja, nie należał do nikogo i nic nikomu nie wypłacał ale tak się nie da.

Bzdura. Nikt tego nie oczekuje.

Kula napisał(a):. A kibice tak strasznie się cieszyli. Nie pomyśleli, że Romek tez chce zarobić, może nie w 10 lat ale w 30.

No własnie nie wszyscy. Ci najbardziej oddani, nigdy nie zaakceptowali romana i nie chodzą na SB, tylko oglądają swoją ukochaną Chelsea w barach. Dlaczego? Bo to było zerwanie z tradycją.

Kula napisał(a):Bo wygląda na to że Glazera interesuje rentowność mniej więcej w wysokości tej raty długu. To znaczy, że za 10 lat, gdy klub będzie zarabiał np. 120 mln F rocznie, Glazer zadowoli się 60 mln F.

Po raz kolejny: Zrozum jedno. To nie jest tak, że klub zarobi 120 a glazer zadowoli się 60. Te całe 120 jest jego. On nie dostanie wypłaty od klubu, bo to jego jest wszystko. Jeżeli w pewnym momencie zażyczy sobie zaorać stadion, zwolnić wszystkich i zlikwidować klub, to będzie mógł to zrobić, bo to jest jego. Oczywiście nie zrobi, tylko pokazuje, że to wszystko jest jego, a nie że on jakieś wypłaty będzie dostawał z klubu. Nie ma już majątku klubu. Jest majątek glazera!

Kula napisał(a):I po raz kolejny napiszę, ze dla klubu to bez różnicy czy płaci zysk udziałowcom czy spłaca dług. I uważam, że w czasach gdy kluby są skazane na przejęcia przez miliarderów. Z całej rzeszy rosyjsko-ukraińskich oligarchów, mafiosów czy arabskich szejków, trafiliśmy najlepiej. Bo trafiliśmy na biznesmena, który pieniądze zarabiał na wolnym rynku i normalnymi metodami w USA. I jako jedyny z całej tej zgrai jest tak naprawdę facetem znającym sie na robieniu pieniędzy.

No oczywiście ze bez znaczenia jest dla finansów klubowych, czy milion da glazer z własnej kieszeni, czy akcjonariusze. Dlatego po raz KOLEJNY tłumaczę, że tutaj NIE chodzi o finanse. Możesz napisać kolejne felietony na kilka stron o tym ile klub wydaje teraz a ile wcześniej, ale nie ma to ŻADNEGO znaczenia. Wręcz przeciwnie. Każdy doskonale zdaje sobie sprawę, że zarabiamy teraz więcej! Bo każde źródło dochodów się zwiększyło. Czy to wpływy od sponsorów, z LM, z TV, z premirship czy też od kibiców. Każdy to wie.

Po raz kolejny karzesz mi odpowiadać na coś z czym się zgadzam. Nie uważam ze zbankrutujemy, nie uważam, że zarabiamy mniej, nie uważam, że nasza sytuacja finansowa jest gorsza. Wierze, że ten dług na pewno zostanie spłacony, bo po raz kolejny podkreślam, że glazer to DOSKONAŁY biznesman, ZNAJĄCY się na robieniu pieniędzy. I po raz kolejny podkreślam, że tutaj NIE CHODZI O PIENIĄDZE!

Tak długo jak nie pojmiesz, że dla wszystkich kibiców United ten klub to jest coś więcej niż tylko firma zarabiająca pieniądze, tak długo nie zrozumiesz, dlaczego kibice angielscy nie zgadzają się na przejęcia klubów. Tu chodzi o coś więcej, niż kolejne trofeum, niż nowa super gwiazda, niż wygrywanie kolejnych spotkań.

Co do cen biletów, to znów ten sam argument. Bo chelse ma droższe... Jakby kibice United chcieli płacić za ceny biletów takie jak ma Chelsea, to by chodzili na Chelsea. Czy jak tobie podniosą ceny chleba, do warunków panujących w anglii, to powiesz, że chleb nie jest drogi, bo w anglii jest podobnie? To, że dla kibiców Chelsea to jest i tak tanio nie ma żadnego związku. I po raz kolejny: najłatwiej wydawać nie swoje pieniądze. Do póki nie będziesz zmuszony sam zapłacić. Wtedy powiedz jak to tanio jest.

Ceny wzrosły i to sporo. Nie tylko na bilety, ale również na wszystko inne na co można wydać funty na stadionie. I jeżeli uważasz, że karnet kosztuje 703 funty, to umówmy się tak. Ja ci dam 703 funty na kupno karnetu. Jeżeli ci wystarczy, to jest twój. Jeżeli jednak okaże się, że te 703 funty to bujda, pomimo tego, że jest tak napisane na stronie głównej, to oddasz mi dwa razy tyle Smile Umowa stoi?

Kula napisał(a):Co ważne, na OT bilety kosztują zawsze tyle samo niezależnie od przeciwnika. W Tot i Ars, cena zależy od tego czy mecz jest z Derby czy z MU.

Byłeś kiedyś? Bo większej bzdury napisać nie mogłeś.

Dla porównania podwyżek. W 2002 roku, wejściówka na Liverpool na North Stand kosztowała 23 funty. Obecnie płaci się jakoś 80. Widzisz różnicę w podwyżce? Na derby kosztowała 50 funtów. To tak dla pokazania, zawsze tych samych cen Wink Nawet na głównej stronie masz do wyboru pakiety, na jakie mecze chcesz chodzić.

I jakie informacje chcesz na temat dywidend? Nie chce mi się niczego szukać, bo już po raz chyba 10 zaznaczam, że to nie ma znaczenia.

Ale, ciągle nie usłyszałem żadnego argumentu przemawiającego za glazerem. Nie jest nawet tak samo jak było. Zakładając tą twoją tezę, że klub wychodzi tak samo na spłacie długu, jak na spłacie dywidend co jest realne, ale jest bez znaczenia, to gdzie są plusy glazera?

Do minusów mogę zaliczyć na szybkiego wymyślając:
1. znaczące podwyżki biletów i wszystkiego innego
2. bezsensowny pakiet pucharowy
3. ukrywanie przed kibicami planów dotyczących klubu
4. zupełne olanie naszej tradycji
5. Nieszanowanie naszej historii - patrz niezaproszenie rodziny Sir Matta Busbiego na finał pucharu, bo lożę zajęli sponsorzy i nie było dla nich miejsca.
6. Uzależnienie klubu od jednego człowieka.
7. Całkowite olanie relacji z kibicami, coś czym się wyróżnialiśmy zawsze.
8. Amerykanin jest właścicielem wszystkiego co związane z klubem.

Nie chce mi się więcej wymyślać, na razie starczy.

Jedyny plus jaki usłyszałem to możliwość przeprowadzenia transferu rzekomo za pomocą jednego telefonu (mało realne, ale niech będzie). No nie bądźmy śmieszni.

Czyli jeżeli sytuacja finansowa jest bez zmian po przejęciu glazera, to jak bilans może wyjść na zero, skoro nie ma plusów, a są minusy.

Co do tego jeszcze, że trafiliśmy z glazerem najlepiej jak mogliśmy. To chyba wolałbym jednak Romana, co interesuje się piłką, chodzi na mecze, kibicuje drużynie i chce dobra klubu, niż glazera, który chce tylko zarobić pieniądze na kibicach. Zakładając, że roman w untied też miałby taką sytuację jak teraz ma glazer, czyli klub niesamowicie bogaty, który generuje coraz to większe zystki, a nie sytuację chelsea, gdzie klub sięga dna. Więc jakby dać im taką samą sytuację, to wolę by moja kasa szła do romana niz do glazera. Ale najlepsza sytuacja, jaką możemy sobie wyobrazić, to sytuacja arsenalu. Niestety my nie mieliśmy żadnego milionera, u którego w rodzinie od zawsze kibicowało się arsnealowi.

Co do tego, że wszystkie kluby są skazane na przejmowanie na takich warunkach, jakie przyjął glazer. W hiszpani to kibice mają największy głos. Tam nikt nie kupi ich klubu na własność. To zawsze będzie klub kibiców. I jakoś nie widzę by Real kiedykolwiek odstawał od innych drużyn. Śmiem twierdzić, że zawsze wychodzi na tym najlepiej. Tak samo Barca. Tam jest chyba idealny model klubowy.

I dla wyjaśnienia, bo może nie orientujesz się - FCUM to nie jest klub antyglazerowski, który powstał tylko dlatego, że kupił nas glazer. Nie. To jest klub sprzeciwiający się takiej komercjalizacji footballu, gdzie liczą się już tylko pieniądze. Sprzeciwiający się wszystkiemu, co zaczęło się dziać od 94 roku. Glazer był tlyko ogniskiem zapalnym, wcześniej mógłby to być Murdoh. FCUM nie jest jedynym klubem założonym przez kibiców, bo takich jest już troche i były dużo wcześniej niż FCUM. A już w ślady FCUM idzie liverpool, kibice arsenalu też dostadnie wyrazili swoje zdanie odnośnie sprzedaży ich klubu.

50 years ago, our team lay in the snow.
Battered and bloodied some of them died,
Some of them survived.
Charlton and Matt Busby,
They took us to Wembley.
And we beaten Benfica and we won the cup,
all those years ago.
29-02-2008 18:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Re: Football Club United of Manchester - Guest - 25-02-2008, 21:36
Re: Football Club United of Manchester - pawlo - 29-02-2008 18:22

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 9 gości