radzio napisał(a):Ale nie zamierzam podać Ci argumentu za lubieniem Glazera bo sam go sam za nim nie przepadam - ja go toleruję...
No więc wskaż mi powód dla którego miałbym go tolerować? Tylko nie tekst, bo mogło być gorzej.
radzio napisał(a):No ale jaką atmosferę :>? W szatni zła nie jest, ludzie się nie zabijają, trybuny są pełne. I staram Ci się pokazać, że Glazer nie taki straszny jak go malują ;-), nie jest ideałem i przegiął z biletami ale to wszystko;-) jak dla mnie.
Trybuny pełne. A wiesz czym jest atmosfera na trybunach? Chodzi mi o atmosferę na trybunach i całą otoczkę jaką robili kibice. Czy chciałbyś atmosferę z lat 70 - 80 kosztem sukcesów, czy sukcesy kosztem atmosfery.
radzio napisał(a):Wydaje mi się, że ja z Kulą patrzymy na to z punktu widzenia biznesowego, a ty tak bardziej po kibicowsku. Mnie nie interesuje kto odpowiada za kasę klubu - byle robił to dobrze i jego finanse nie budziły zastrzeżeń.
No tym zdaniem trafiasz w sedno, bo mnie też to nie interesuje. Tylko, że wniosek wysuwasz sprzeczny. Bo piszesz, że to ciebie nie interesuje, ale plusy glazera wykazujesz na tym jak klub będzie stał z bisnesowego punktu widzenia. Mnie interesuje jak ta osoba zachowuje się wobec klubu jako kibiców, tradycji, historii a nie klubu jako kolejnych milionów na koncie. Jeżeli w porządku to niech zarabia ile tam wlezie na tym. Glazer nie zachowuje sie w porządku, na poprzedniej stronie podałem parę przykładów.