w końcu znalazłem czas na obejrzenie skrótów
po dokonaniu tego, stwierdzam, że:
1. Rooney miał niezwykłego pecha - gdzie huknął piłką, tak stał obrońca; mimo wszystko, mógł zdobyć chociaż jedną bramkę
Cytat:37' Rooney... Ilość niecelnych strzałów w samej pierwszej połowie jest już porażająca.
36' Rooney pięknie poradził sobie z Cacapą i sam Ferguson nie może uwierzyć, jak Wayne mógł tego nie strzelić
15' Doskonałe podanie do Rooneya i zabrakło tylko celniejszego strzału... Szkoda, szkoda
chociaż jedną... nie byłoby tego niedosytu, przynajmniej dla mnie :wink:
2. kiedy Owen zdobył bramkę spalonego nie było, ale to chyba wszyscy wiemy
3. przy ładnym golu Ferdinanda oczywiście też spalonego nie było, ale tu akurat nikt się nie będzie kłócił - stali w jednej linii
4. kiedy Tevez "zdobył" gola na 6:0 bramki nie było, bo piłka nie przekroczyła całym swoim obwodem linii bramkowej (tu już jednak niektórzy się będą kłócić, ale nie mówię, że Wy)
a czy jest możliwość, że w takiej sytuacji jak ta powyżej, mógłby zostać zmieniony wynik meczu? czytałem o tym jak to Rooney został "okradziony" - zresztą słusznie - więc posunąłem się trochę dalej z tą myślą :wink: bo niejednokrotnie takie zmiany spowodowałyby również zmiany w ilości punktów posiadanych przez zespoły
to straszne, ile można stracić, nie oglądając, a czytając mecz :|