Wojtek3 napisał(a):Tez mi pieprzenie i pocieszanie sie. Moze patrzmy sie na siebie i wyciagajmy wnioski z naszych meczy, od odejscia Mourinho Chelsea nie byla naszym zagrozeniem i nie zanosi sie by byla
Jak to? Przecież Chelsea stanowi BARDZO duże zagrożenie. Wygrywają mecz za meczem, depczą nam po piętach.
Wojtek3 napisał(a):lepiej zacznijmy myslec co zrobic by grac lepiej na wyjazdach, bo mecze z WHU, Spurs, City, Portsmouth, Bolton czy Birmingham nie napawaja optymizmem a przed nami jeszcze 2-3 ciezkie wyjazdy.
E tam, głupie gadanie. Było też pare meczów, w których na wyjazdach zagraliśmy dobrze - Liverpool, Arsenal, Aston Villa. Ja bym się w naszej wyjazdowej formie nie dopatrywał mankamentów.
Co do meczu - dziękujmy argentyńskim bogom za bramkę. Bardzo słaby mecz, Evra w defensywie nam wszystko pogrzebał. Koguty chciały realizować, to co zapowiadali - czyli długie i konsekwentne utrzymanie się przy piłce. Chociaż większość z WAS jest niezadowolona, ja przypominam, że nie można wygrać wszystkich spotkań w lidze, a ten pojedynek to tylko potknięcie.