Ankieta: Najlepiej zaprezentował się:
Ankieta jest zamknięta.
Van Der Sar 0% 0 0%
Brown 0% 0 0%
Evra 0% 0 0%
Vidic 9.09% 1 9.09%
Ferdinand 36.36% 4 36.36%
Anderson 0% 0 0%
Scholes 0% 0 0%
Carrick 36.36% 4 36.36%
Tevez 0% 0 0%
Rooney 0% 0 0%
Berbatov 18.18% 2 18.18%
Giggs 0% 0 0%
Hargreaves 0% 0 0%
Nani 0% 0 0%
Razem 11 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Liverpool 2-1 Manchester United (13.09.2008)
Kula Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 735
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #66
Re: PL: Liverpool - Manchester United (13.09.2008; 13.45)
Miałem mecz oglądać gdzie indziej a wyszło na kompie. To co widziałem to było żenujące.

I nie mam pretensji do naszych zawodników. SAF i jego asystent dziś po prostu przespali mecz. Queiroz wróóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóć.

Bramka w 4'. United zamiast rzucić się do gardła poolowi, cofnął się zostawiając kawał przestrzeni i z czasem oddając go coraz więcej. Błąd w taktyce..... jak już się posłało w bój 6 ofensywnych graczy z jednym umiarkowanym Carrickiem to trzeba to wykorzystać. A nie zapędzić ich do obrony i gry w środku pola.

Środek pola się trzymał jako tako do zejścia Carricka, zobaczyłem wchodzącego Giggsa i tak sobie pomyślałem kto teraz będzie czyścił środek pola. Bo ni cholery nie mogłem wyłowić w naszej drużyny, kogoś kto mógłby chociaż formalnie aspirować do gry na tej pozycji. Błąd taktyczny i kluczowy w tym meczu, środek pola się posypał kompletnie.

A potem zaczęło się, czarna dziura w środku pola. Drużyna rozerwana na pół bez żadnego łącznika. Jedyne piłki do napastników leciały od VDS lub obrońców. ( Co oni mieli robić jak nie dostawiali piłek? ) Był taki moment koło 48' minut że już VDS i Vidic rozgyrwając piłkę między sobą zaczęli patrzeć w kierunku ławki, bo już widać było, że nieszczęście wisi w powietrzu. Oczywiście ławka zareagowała błyskawicznie. 20 minut im zajęło skumanie się co jest grane

No więc wszedł OH Mając przed sobą 3 napastników, na skrzydle Giggsa i obok siebie Andersona, który nie potrafi grać w defensywie i tak znacznie poprawił środek pola, uspokoił grę jak to Owen. Minutę później wchodzi SG, wiadome jest że OH sam nie da rady z 2-3 pomocnikami, potrzebuje pomocy i kkkkkkkkkuuuuuuuuur............... Nani wchodzi, żesz ja pier.... zresztą z rewelacyjnym czasem reakcji trenerów - 12 minut

No więc jak już drużyna pękła na amen, to trzeba była łatać dziurę, zdejmować jednego napastnika i wstawiać Fletchera by opanować środek pola.....To oni mi Naniego wstawiają.

Piszecie że Vidic złapał frajerską kartkę, to zobaczcie w którym miejscu boiska musiał nasz obrońca walczyć o piłkę. Był tam gdzie powinien być środkowy pomocnik, no niestety go tam nie było.

Mecz przegrany przez ławkę trenerską, i jakoś zaczynam widzieć to marnie bo tu chyba wzmocnień już nie będzię.....

eśli pozwolisz by robactwo się rozmnożyło - rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać" - de Saint-Exupery

http://redlog.pl/author/Kula/|http://www.lastfm.pl/group/Manchester+Un...Supporters|http://kula.ndl.pl
13-09-2008 15:15
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
Re: PL: Liverpool - Manchester United (13.09.2008; 13.45) - Kula - 13-09-2008 15:15

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości