Po początkowych meczach i rozczarowaniach maszyna Fergusona wreszcie zaczyna przyśpieszać. Widać to było już w meczu z Villarreal a także po części w spotkaniu na Stamford Bridge. Czas najwyższy odnieść zwycięstwo w lidze i mecz z Boltonem jest do tego najodpowiedniejszym momentem.
Skład na mecz wg mnie będzie wyglądał następująco:
bramka- VDS oczywiście tu nie ma żadnych wątpliwości zwłaszcza że uraz w meczu z The Blues okazał się niegroźny.
obrona- o ile środek pola (Ferdinand i Vidic) i lewa strona (Evra) jest pewna to ciężko przewidzieć czy z prawej zobaczymy Garego, który w meczu na SB zagrał średnio czy też Wesa. Na pewno duży wpływ na to będzie miał dzisiejszy mecz z M'Boro.
pomoc- Park swoimi ostatnimi występami zagwarantował sobie miejsce w pierwszym składzie, do tego dojdzie zapewne Hargreaves+Scholes no i na lewej stronie Nani. Nie ma chyba potrzeby instalowania tam Fletchera zamiast Scholesa bo jak wspomniał michał85:
Cytat:przez znakomitą część będziemy w posiadaniu piłki i niezbyt potrzebni są nam gracze w drugiej linii, którzy nie są kreatywni.
Ronaldo chyba nie jest jeszcze gotowy na cały mecz, także jego zobaczyłbym ewentualnie po przerwie.
napad- ciężko jest wytypować kto będzie w pierwszej linii. Tevez- najbardziej pracowity i kreatywny, odpoczął sobie w ostatniej kolejce no i przede wszystkim jest w formie. Rooney przez samą obecność daje nam niesamowitego kopa. A Dimitar niestety jeszcze nie zgrał się z kolegami i jak na razie nie imponuje.
Cytat:Znając Fergusona będzie wolał postawić na trzech napastników niż posadził na ławce Wayne'a. Szczególnie, że na SB był wyróżniającym się piłkarzem
Dokładnie tego się obawiam. Także pewnie będzie ich 3 i SAF zrezygnuje z któregoś pomocnika... :/
Poza tym 3 pkt zostają na Old Trafford i żadnego innego scenariusza nie przewiduje