Przedstaw się!

[viroos]

Przedstawiam się, gdyż wypada na początku powiedzieć coś tam o sobie.

Jeżeli ktoś jest ciekawy - niech czyta dalej. Cóż ja mogę napisać? Jestem zwykłym szarym obywatelem naszego kraju, którego jak na razie nie znacie (choć mam nadzieję, że to niedługo się zmieni). Manchester United jest częścią mojego życia, czasem uświadamiam sobie, że oprócz mojej małej perełki - piłkareczki dla której śle buziaki, jest to coś co trzyma mnie przy życiu. Można powiedzieć, że nie samym futbolem człowiek żyje. To prawda. Ale mam rodzinę, tak więc nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba.

Mieszkam w małej miejscowości niedaleko Olsztyna, tego na północy naszego kraju i jak na razie nic nie zapowiada tego, bym się gdziekolwiek przeprowadzał. Mam wiele trudnych momentów, ciężkich chwil, jednak są to w perspektywie życia problemy małe. Czyli ludzkie, jak najbardziej normalne obawy lęki i tym podobne rzeczy. Tak więc wychodzi na to, że życie mam jednak spokojne. Do tego jestem niezdecydowany, co chyba widać.

Futbolowym aspektem, który ma u mnie największą wartość jest charakter i wola walki. Cenię sobie piłkarzy pokroju Wayne'a Rooneya, Erica Cantony, Roya Keane'a, Paula Scholesa, Ryana Giggsa czy Petera Schmeichela. Jestem zdania, że każdy zawodnik zmieniający swe futbolowe otoczenie ze względu na zarobki nie jest godzien nazwania się piłkarzem. Tacy ludzie są dla mnie przykładem brutalnej rzeczywistości, nie szanuję ich. Podobnie jak wy - kibicuję United już jakiś czas (dokł. 9 lat), nie dostaję za to żadnych pieniędzy, nagród, wyróżnień, pucharów. Po prostu kocham tę drużynę : ) Dlatego tym bardziej piłkarz - który dodatkowo czerpie korzyści z przynależności do zespołu piłkarskiego pokroju Manchesteru Utd. - powinien znać definicję miłości i oddania. Bo skoro kibic, to czemu nie piłkarz? : ) I nie mam na myśli Cristiano Ronaldo - mówię o ogólnej nienawiści do osób podążającymi za modą czy pieniędzmi.

Człowiek nie przepada za robactwem, które pełni rolę pasożyta. Jego organizm wyniszcza się. Ziemia była kiedyś wolna, piękna, nieskażona. Wraz z rozwojem - przyszedł czas na nas - robactwo, które wysysa z tej planety resztki życia. To mój światopogląd, którego już pewnie nie zmienię. Z resztą nie mam po co. To już nie dla mnie. Jestem sobą, zwyczajnym kibicem, który próbuje żyć po swojemu : )