Naprawdę dobra gra w naszym wykonaniu, ciężko się do czegoś przyczepić. Chociaż mnie jakoś nie przypadła do gustu gra naszych środkowych pomocników. Zagrali poprawnie, ale nic ponad to... Co do Darrena to nie mam zastrzeżeń, ponieważ grał dziś defensywnego pomocnika, z danych mu zadań się wywiązał. Inaczej sprawa ma się z Andersonem. Owszem, chłopak walczył, bardzo chciał się pokazać, zostawił na boisku wiele zdrowia, lecz jako playmaker musi wziąć na siebie więcej odpowiedzialności. Musi częściej próbować przerzucać ciężar gry i szukać tych prostopadłych podań... wydaje mi się, że na takie piłki Brazylijczyk ma pomysł, ale nie może tego wykonać tak jak to mu się marzy. Dobra, tyle jeśli chodzi o Andiego, reszta zagrała naprawdę bez większych błędów, no i przede wszystkim cieszy, że SAF daje szanse Evansowi, o to chodzi!
W końcu Berba dał z siebie więcej na boisku i zrobił to co do niego należało, czyli zdobył dwie bramki, takie są jego zadania na boisku, nie możemy od niego oczekiwać, że będzie grał w stylu Roo, czy też Teveza. No i co cieszy, Ronaldo ostatnio zaczyna walczyć w meczach, aż go nie poznaję

W pierwszej połowie kilka razy wrócił się na pełnej szybkości, raz nawet próbował wślizgu

Poza tym nie wywraca się już przy każdej okazji, forma rośnie, jego akcje nabierają tempa, momentami przypomina Ronaldo z minionego sezonu. Bardzo dobrze zagrał również Nani, praktycznie bez głupich strat, a w pierwszej połowie nie było mocnych żeby odebrać mu piłkę w sytuacji jeden na jeden. Na koniec jeszcze ten nasz Rooney

Co tu dużo mówić, passa trwa, poza tym od niego aż bije tym, że jest w formie, z taką łatwościa dochodzi do bramkowych sytuacji i co najważniejsze jest skuteczny.