Po raz kolejny United dominuje praktycznie przez całe spotkanie. Momentami nasza gra wyglądało bardzo dobrze. Dużo było tzw. kombinacyjnej gry, sporo zagrań z pierwszej piłki. Cieszy mnie to że zarówno dobrze atakujemy środkiem jak i skrzydłami.
Jeśli chodzi o poszczególnych zawodników, to:
VDS - za dużo pracy nie miał, jednak gdy przyszło co do czego to pokazał na co go stać
Neville - zaczynają się powoli przypominać stare dobre czasy, Gary świetnie włącza się do akcji ofensywnych, jeszcze tylko poprawi dośrodkowania i będzie dobrze, w obronie bez zarzutów
Evans - bardzo dobrze zastąpił lekko kontuzjowanego Rio. Mimo, że ma dopiero 20 lat imponuje spokojem w swojej grze. Bez obaw można go czasem wystawić, czy to za Rio, czy za Vidicia
Vidic - również bardzo dobre spotkanie, nie dał szans rywalom, jak już Celtic skonstruował jakiś Nemanja zaraz "zniszczył"
O'Shea - na początku dwa głupie błędy, po których musiał się wykazać VDS. Testował również czujność naszego bramkarza. Poza tym było dobrze, widać że coraz lepiej gra lewą nogą
Ronaldo - już jest coraz lepiej, podoba mi się to, że w końcu zaczyna coś walczyć o piłkę. Czasem jeszcze zbyt egoistycznie ale już jest ok. Jeśli chodzi o te jego rzuty wolne to 1/10 nie trafia w murek , on nawet potrafi trafić w mur który składa się tylko z jednego zawodnika :!:
Fletcher - jak dla mnie Man of the match. Darren gra bardzo spokojnie, bardzo dobrze rozdziela piłki, gdy trzeba uspokaja grę, a do tego gra bardzo dobrze w defensywie. Wczoraj rządził w środku
Anderson - owszem jak zawsze bardzo waleczny, ale mimo to jestem rozczarowany jego występem. Andi stać Cię na więcej. Szczególnie musi popracować nad celnością podań, zamysł ma dobry ale z wykonaniem jest już gorzej....
Nani - bardzo dobry mecz w jego wykonaniu. W pierwszej połowie był nie do zatrzymania. W końcu grał z głową, oby takie mecze zdarzały mu się częściej
Rooney - na początku był troszkę w cieniu kolegów, jednak w II połowie znów pokazał na co go stać. W końcu w jego grze jest dużo spokoju, co owocuje tym, że strzela bramkę za bramką, oby tak dalej.
Berbatov - to się nam nasz Bułgar rozstrzelał. Świetnie dwa razy był tam gdzie być powinien i zrobił to co do niego należało, chuj z tym że dwa razy był minimalny spalony

do tego był bardzo aktywny przy rozgrywaniu no i dokładny
Tevez - zawsze gdy wchodzi, wydaje mi się, że nasza gra jest jeszcze żywsza, dobra zmiana, a do tego zaliczył asystę przy bramce Rooneya. Szkoda tylko że musi siedzieć na ławce...
Brown - zrobił to co do niego należało
Park - za krótko by ocenić
Bardzo cieszy mnie to, że gramy z polotem, dominujemy przez całe spotkanie, nie dając szans przeciwnikowi, a to co mnie cieszy najbardziej to dyspozycja naszych napastników. Zarówno Rooney i Berbatov są w wysokiej formie i strzelają bramkę za bramką
Na koniec jeszcze słówko o Borucu. W tym meczu zaprezentował się dość słabo. Zdarzył mu się jeden bardzo poważny błąd, gdy wypuścił piłkę, miał szczęście że Roo przestrzelił. Druga bramka idzie na na jego konto, spokojnie mógł wybić piłkę pięściami w bok, on chciał łapać i każdy wie jak to się skończyło