PL: West Bromwich Albion 0-5 Manchester United (27.01.2009)

[dsw_MUszyna]

Czuję że nie będzie to łatwy mecz, ze względu na szpital w naszych szeregach.
O ile o dyspozycję Edwina się nie boję, to już o jego defensywne wsparcie trochę bardziej.
Dla mnie pewniakami są Vidić, Gary, który zaliczył pewny występ na środku obrony w meczu z Kogutami (chyba można to nazwać odzyskaniem przez naszego kapitana optymalnej formy) oraz John który ze Spurs również nie zawiódł. Pozostaje pytanie kogo SAF postawi na prawej stronie? Eckersley'a czy Fletcha? Odnośnie każdego z nich jestem pełen obaw, ale chyba wolałbym w tym miejscu młodziana, a Darrena jako wsparcie na prawej stronie drugiej linii. Na lewym skrzydle niech czaruje Krysia a w środku dzielą i rządzą Giggsy z Carrickiem. W ataku oczywiście niech płuca wypluwa Carlito, męcząc przy tym niemiłosiernie defensywę przeciwnika a Berba niech przynajmniej raz dołoży nogę w odpowiednim momencie (nie ukrywam, że to na niego liczę najbardziej).
Ławeczka: Tomek, Chester, Scholes (IMO zasłużył sobie brameczką z Kogutami na odpoczynek), Gibson, Possebon, Tosic i jeszcze jedno wolne miejsce? Ciekawe dla kogo? może ktoś się wykuruje, a może Fergie poszpera w rezerwach? Szkoda że wypożyczeni są Cleverley i Simpson (zwłaszcza ten drugi, który i tak ostatnio w Blackburn nie gra). A może by pozwolić obejrzeć mecz z ławki Petrucciemu
West Brom będzie walczyć, zwłaszcza że 3 ostatnie mecze u siebie wygrali (kolejno City, Spurs i Boro).