PL: West Bromwich Albion 0-5 Manchester United (27.01.2009)

[Tomek91]

M.T. napisał(a):Tomek91 napisał(a):Mecz może mieć dwa oblicza: albo spacer, albo męczarnie. Pierwsza opcja na pewno byłaby realna, jeśli gol wpadłby szybko, tak jak przeciwko Wigan...


Wg. Ciebie mecz z Wigan to był spacerek? Przez tego gola w 1 min to była tragedia! Wszyscy liczyli na przynajmniej jeszcze ze 2 a była niemoc -.- i w niektórych momentach nerwówka...

Nie sądzę, że był to spacerek. Twierdzę jedynie, że gol w pierwszych minutach jest czymś naprawdę pomocnym i uważam, że lepiej jeśli gol pada na początku spotkania, a nie na końcu, bo wtedy trzeba w ataku grać przez te 90 minut skoncentrowanym, a pod koniec wkrada się już nerwówka. Gol w pierwszej minucie dał komfort, że nie trzeba było grać na 100% przez cały mecz w ataku i można było spokojnie szanować piłkę. Poza tym Wigan na dobrą sprawę nie zagroziło bramce United poza sytuacją, którą sprowokował Edvin złym wyrzutem, poza tą akcją pod naszą bramką nie było gorąco.

Spacerków w tym sezonie było bardzo mało, z czystym sumieniem takimi meczami można nazwać te ze Stoke i WBA na OT.