Mi podobała się postawa Parka i Silvestre. Park był bardzo aktywny, jak coś zepsuł to natychmiast biegł odrobić straty. Silvester poświęcał się w obronie. Wg mnie bardzo porządnie zagrany mecz obu zawodników, z tym, że Park nie wykorzystał kilku sytuacji. Ryan z resztą też. Mogło by być trochę więcej bramek, ale na 1:0 przecież nie będziemy narzekać.

Dobry mecz Owena, nie udało mu się wykorzystać sytuacji do strzelenia bramki, ale zrehabilitował się bardzo ładnym podaniem do Teveza.
Faul Browna - wydaje mi się, że był, ale musiałabym jeszcze raz obejrzeć tą sytuację. Ważne, że pan de Rossi się nie popisał. Ale jakie miał sznase przy takiej atmosferze na OT?

Te buraki z Romy nawet nie potrafili uszanować minuty ciszy... A "nasi" pięknie potraktowali Neville'a - każde dotknięcie piłki = oklaski i okrzyki. Coś pięknego.
W końcu obejrzałam mecz na żywo. Co do Szpaka, to mi się podobało " Fergusonowi odbije się czkawką za to ustawienie" :lol: no i to, o czym wspomniał Lukas:
Lukas napisał(a):to było uderzenie w stylu Szarmacha. Nie na darmo nazywali go Diabłem
Na koniec dodam, że zasnęłam w moim nowym, wypasionym szaliku. <cwaniak>
No i zapomniałam dodać pochwałę dla van der Sara.