W końcu mecz, który można nazwać zwycięstwem w przekonywującym stylu

Czy można nazwać to przełomem i mieć nadzieje, że to już koniec cyklu zwycięstw jedną bramką? Dowiemy się już w sobotę
Hm, od czego tu zacząć?

No to jadę z poszczególnymi zawodnikami
VDS- w sumie niedużo roboty, ale te piąstkowanie z początku spotkania do najlepszych nie należało, ale kto mu to będzie wypominał, w końcu śrubuje rekord bez puszczonej bramki
Neville- średnio, z jednej strony kilka dobrych zagrań, ale błąd w pierwszej połowie, kiedy nie wyszło mu proste podanie do tyłu i niepotrzebny faul na 17 metrze w drugiej połowie. Wrzutki też takie sobie, ale nie był to od razu taki straszny występ.
Ferdiand- rekonwalescent zagrał bardzo pewnie i spokojnie, w ogóle nie było widać po nim, że odpoczywał od piłki
Vidic- na poziomie, do którego nas ostatnio przyzwyczaił, czyli bardzo dobrze

Plus bramka, chyba już szósta w tym sezonie, jak na obrońcę wynik baaardzo dobry
O'Shea- w pierwszej połowie miał dużo roboty i nie był on bardzo pewnym punktem, ale spójrzmy na to tak, że grał z tej samej strony co Ronaldo i musiał grać w obronie za dwóch

W drugiej już spokojniej i bez zarzutu.
Park- kolejny niespodziewany rekonwalescent, który podobnie jak Rio zaliczył bardzo dobry powrót. Zasłużył na bramkę, a ten obrót z piłką w drugiej połowie- majstersztyk
Ronaldo- zdobycz bramkowa przyćmiła przeciętny jak na niego występ, kilka wygranych pojedynków biegowych to za mało.
Giggs- asysta przy 2 golach, no i duży udział przy golu Teveza (choć i tak 80% zasług przy tym golu należy do Carsona

) . Świetnie sobie radził na środku i umiał przyspieszyć akcję dryblując, co żaden z pozostałych środkowych pomocników nie robi tak dobrze jak on
Carrick- piękna asysta przy pierwszym golu, świetnie się ustawiał w obronie zaliczając przy tym wiele przechwytów, plus wybita piłka z linii na początku spotkania
Tevez- szukał gry, biegał dużo oraz próbował wielu kombinacyjnych akcji z kolegami. Przy golu był po prostu dobrze ustawiony, co zawdzięcza swojemu instynktowi strzeleckiemu
Berbatov- jeden z najlepszych graczy tego spotkania, o ile nie najlepszy

. Piąty gol z rzędu, asysta przy golu Ronaldo i bardzo mądra gra. Bułgar jest w formie
Rezerwowi:
Brown- kolejny wracający po kontuzji gracz. Przez 20 minut gry zrobił to co do niego należało. Dobrze przerywał ataki rywali, choć ci wtedy już nie wierzyli w jakąkolwiek zdobycz punktową
Eckersley- podobnie jak Brown, 20 minut gry, dobrej gry. Nie bał się przytrzymać piłki i na mnie zrobił dobre wrażenie
Tosić- za dużo nie pokazał, bo nie miał ku temu okazji. Jedno podanie do Ronaldo, którym chciał się popisać i nic więcej.
Cieszy tak wysoka wygrana, ale zauważmy, że przy 3 golach błędy popełnili rywale (gol Teveza- brawo Carson, Vidic- a gdzie jest krycie?

Ronaldo po podaniu Berbatova- dziurawy Carson

)
Trochę dziwiła mnie ilość kartek dla graczy West Bromu, pan Styles kilka razy bardzo pochopnie ukarał gospodarzy za gadanie, a nie zauważał też fauli.
Ciężko wybrać najlepszego gracza, wśród moich faworytów są Giggs, Carrick i Berbatov, ale dla mnie to Walijczyk rozegrał najlepsze spotkanie
Edit: Co najlepsze miałem takie szczęście, że na chwilę przełączyłem zobaczyć jak tam w ręczną naszym idzie, wracam na c+ a tu powtórka bramki :| Ale warto było zobaczyć bramkę z całego boiska dającą Polsce zwycięstwo