garret9 napisał(a):Nie ma wątpliwości, że najważniejsze będzie pierwsze 10-15 minut, opanować nerwy ten młyn kibiców portugalskich drących mordy i szybkie tempo porto, bo na 100% zaczną ostro, nie cofną się tylko zaczną nas naciskać. Trzeba to spokojnie przetrzymać odpowiedzieć kontrami ale bez płaczu i machania rękoma jak coś nie wyjdzie tylko z koncentracją czekać na okazje. Nie ma co spekulować o kolejności strzelania goli, jeżeli przyjechaliśmy tam po awans to trzeba się nastawić na Zero z tyłu i po prostu to wygrać, bez kalkulowania ala Franz Smuda (ze zagramy na remis i gola w 90 minucie, jak z Udinese)
Jesteśmy w ch*** ... złej... sytuacji i dlatego trzeba się skoncentrować na maksa i potraktować to jako mecz pucharowy, wygrać awansować, przegrać odpaść, tyle... Oby SAF ich odpowiednio zmotywował, bo Looserpoolowi nie brak ostatnio motywacji i dobrze sobie poczynają, Diabły muszą się odrodzić NA STADIONIE SMOKA!!!!! :mrgreen:
cóż... nic dodać nic ująć, zrobili co sobie zażyczyłem, choć prawdę mówiąc mogło być 0:2 i mielibyśmy mniej stresów, trochę się Giggs i Rooney nie postarali przy swoich dwóch trzech dobrych akcjach..
Generalnie bez zastrzeżeń, gorący teren, trudny rywal, było blisko, ale się udało... Ronaldo pokazał klasę, Obrona bez zarzutu, VDS pewnie, Pomoc bez szału, bo sporo strat jednak było, ale kilka kontr rozprowadzili pięknie, atak nieźle, o ile Rooney walka i praca, o tyle Berba znowu spacer, ale widać było kilka lepszych zagrań... czuję już za podniebieniem smak zwycięstw, smak lepszej gry i tego że jednak możemy zwojować LM jeśli na AFC też wyjdą równie skoncentrowani.
UNTIED!