Rafcio napisał(a):No i jeszcze jedno. Jeżeli np. dzięki bramce Żurawia po genialnym podaniu Rogera w 93 minucie meczu z Niemcami awansujemy do ćwierćfinału ME to nagle dla wszystkich stanie się oczywiste, że ta naturalizacja była dobra decyzją. A względy 'patriotyczne' stracą dla coniektórych całe znaczenie.
Zdanie oznajmiające w tym miejscu jest co najmniej nie na miejscu. Rozumiem, że użyłeś jakiś tajnych mocy i przewidziałeś, że jak się tak stanie to wszyscy będą wielbić Rogera? Nie. Mojego zdania o jego naturalizacji to nie zmieni na pewno. Oczywiście cieszył bym się z wygranej z Niemcami ale pozostał by pewien niesmak, że żeby tego dokonać musieliśmy na siłę ściągać do kadry Brazylijczyka.
Co do Olisadebe to on mieszkał w Polsce 10 lat zanim dostał obywatelstwo, czyli spełnił wszystkie wymogi stawiane obcokrajowcowi aby mógł się o taki dokument starać. Tak samo zresztą było z Klose lub Podolskim w Niemczech, Eduardo w Chorwacji itd. Nie widział bym problemu w powołaniu dla Rogera jeśli otrzymał by obywatelstwo na takiej samej zasadzie jak każdy inny obcokrajowiec przebywający w Polsce.
A wszyscy co mówią, że takie rzeczy są w Europie na porządku dziennym (w tym trener kadry) niech się zainteresują przypadkiem naszego grupowego rywala:
<a class="postlink" href="http://www.sport.pl/sport/1,65025,5130629.html">http://www.sport.pl/sport/1,65025,5130629.html</a>
Jednym słowem Polska pod wodzą holenderskiego szkoleniowca znów zrobiła z siebie "dzikusów ze wschodu" ale oczywiście pan Leo Beenhakker twierdził, że to zacofanie nie powołać Rogera <hahaha> .
Pozdrawiam,