Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Blackburn 1-1 Manchester United (19.04.2008)
koszal Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 22
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #13
Re: PL: Blackburn Rovers - Manchester United (19.04.2008, 18.15)
Bardzo słaba pierwsza połowa w wykonaniu United. Blackburn kontroluje grę i raczej pewnie zmierza do obrony korzystnego wyniku. United miało swoje sytuacje, ale wykończenie stoi na najniższym poziomie. Większość ataków rozbija się o dobrze grającą obronę przeciwnika.

Co do naszych piłkarzy, żaden z nich się nie wyróżnia, najwyżej negatywnie. Nie wiem co taki cienias jak Brown robi w pierwszym składzie - na miejscu SAFa wolałbym zagrać trzema obrońcami niż stawiać na niego. Bardzo niepewny w obronie, puszcza dużo akcji prawą stroną i do tego ukręca łeb wszystkim naszym kontratakom swoimi beznadziejnymi przerzutami do Giggsa/Ronaldo.

Co do reszty: mam poważne wątpliwości co do formy naszych zawodników, zupełnie tak jakby wczoraj urządzili sobie zakrapianą imprezkę. Bardzo senni w ataku, zero pomysłów.

Żeby nie było, że tylko krytykuję powiem, że Diabły stworzyły więcej bramkowych sytuacji i za nieudaną pierwszą połowę możemy obwiniać brak szczęścia, bo naprawdę niewiele brakowało. Strzał Teveza z 10 minuty czy Ronaldo z końcówki może napawać optymizmem, ale trzeba strzelić dwie bramki.

***

Sędzia wygrał mecz! Tak dennego poziomu sędziowania nie widziałem jeszcze w tym sezonie! W pierwszej połowie mogłem o niepowodzenia winić jedynie piłkarzy, jednak to co działo się w drugiej odsłonie spotkania woła o pomstę do nieba! Żeby być obiektywnym dodam, że arbiter skrzywdził obie strony (brak kartki dla Rooneya), jednak według mnie bardziej ucierpieli piłkarze United.

Ewidentny karny po faulu na Rooney'u, to samo po faulu na Nanim - żadnej reakcji sędziego. Ronaldo nurkował i co do tego nie ma wątpliwości, ale dwa karne powinny być przyznane. Do tego jakieś ofsajdy widoczne tylko dla bocznego arbitra i próba odgrywania głównej roli na boisku (nieuznanie szybkiego rozpoczęcia gry z rzutu wolnego przez Carricka). Brak mi słów.

Druga połowa to kawał dobrego futbolu w wykonaniu United. Mnóstwo akcji, jeszcze więcej walki i zapału. Rooney i Ronaldo wychodzili z siebie, swoje trzy grosze dorzucili Nani i Tevez. Naprawdę byłem pod wrażeniem. Gdyby nie dobra postawa bramkarza drużyny przeciwnej byłoby 3 punkty. Strzał z 30 metrów z półobrotu Ronaldo był według mnie zagraniem najwyższych lotów.

Podsumowując: jeśli sytuacje bramkowe i włożony wysiłek decydowałyby o zwycięstwie, mielibyśmy 3 punkty. Jestem dobrej myśli przed wyjazdem do Barcelony. Nie wiem kim był sędzia prowadzący dzisiejsze spotkanie, ale na pewno nie będzie czuł się bezpiecznie na ulicach w UK.
19-04-2008 18:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
Re: PL: Blackburn Rovers - Manchester United (19.04.2008, 18.15) - koszal - 19-04-2008 18:21

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości