PL: Chelsea 2-1 Manchester United (26.04.2008)

[sebos_krk]

No cóż. Czas napisać jak ja to widzę.

6,75- Van der Sar- nie można go za nic winić, a raczej dziękować, bo raz popisał się fantastyczną interwencją.
6,25- Brown- juz na początku meczu mógł podarować bramkę rywalom, gdy fatalnie zagrywał do bramkarza. Później przesunięty na środek grał może chaotycznie, ale na pewno nie źle.
7- Ferdinand- wiele dobrych interwencji w obronie. Czasami grał za dwóch.
..- Vidic- kolejny raz pech serba. Za poświęcenie zapłacił zniesieniem z boiska.
6,75- Silvestre- dobry występ, może nie za dużo gry w ofensywuie, ale wykonał kawał dobrej roboty w walce z rywalami.
6,5- Nani- mimo iż najaktywniejszy to raczej wyglądał jak jeździec bez głowy. Jescze chyba jest za młody na takie spotkania. Po kilku zagraniach brzydkie słowa się cisneły na usta.
6,5- Fletcher- waleczny. Jak zwykle z mocnym rywalem trzymał poziom. Pierwsza stracona bramka to chyba jednak jego wina. Później trochę przygasł.
6- Carrick- niewiele dobrych rozegrań. Niestety sprokurował karnego.
6,25- Anderson- prócz kilku zrywów mało z siebie dawał.
6,5- Giggs- bardzo zmotywowany i szczególnie w drugieł połowie naprawdę dobry wystep.
6,75- Rooney- nie grał zbyt dobrze, ale za bramkę, którą zdobył grając z kontuzją należą się wielkie brawa.
6,5- Hargreaves- robił swoje, choc nie tak dużo gry w ofensywie jak do tego przyzwyczaił na tej pozycji.
..- Ronaldo- jego wejście nic nie zmieniło. Miał okazję z dwóch rzutów wolnych.
..- O'shea- mądra zmiana Fergusona w sytuacji, gdy broniliśmy wyniku. Grał jako defensywny pomocnik i obrońca, często wygrywając pojedynki główkowe.