PL: Chelsea 2-1 Manchester United (26.04.2008)

[Kula]

Nani walczył i biegał, tego mu nie odmawiam. Ale wykończenie akcji tragiczne, mnóstwo strat. Vidic dostał od tego " jebanego pajacowatego małpiszona " ( a co tam ) umyślnie w szczękę i wylądował z podejrzeniem urazu głowy dlatego mdlał i odesłali go do szpitala.Pięknie widać na powtórce jak ten palant zaczyna udawać kontuzje pleców ale po chwili mija jak ręką odjąć. Samych widocznych obrażeń nie miał, bo by tyle czasu się nie zastanawiali nad zmianą. OH znowu tytaniczna praca na skrzydle, znakomita gra i wyłączenie Kalou z gry.