U mnie w klasie dwóch kibiców Manchesteru, ale jeden z nich to fan Ronaldo, choć teraz nie poszedł za Realem, drugi - raczej taki sympatyk aniżeli kibic, nie ogląda spotkań, choć zna wyniki. Natomiast poza tym dwóch antyfanów United - jeden kibicuje Liverpoolowi (Carragher najlepszym obrońcą!) a drugi Chelsea (Lampard jest najlepszy, ostatnio poszedł na szkolny konkurs piosenki z "Blue is the colour"). Reszta nastawiona raczej neutralnie. Lubią się trochę posprzeczać.
Rodzina? Niewielkie zainteresowanie piłką. Tata czasem ze mną poogląda jak jest jakiś mecz w telewizji, zazwyczaj gdy gra United. Z mamą będę musiał toczyć pojedynki na transmisje telewizyjne. Serial tudzież film na TVP czy Liga Mistrzów na Polsacie? Liczę na wstawiennictwo taty. Jeszcze jest dziadek, który ogląda tylko ważniejsze mecze, reprezentacja albo Liga Mistrzów lub ostatnie fazy Ligi Europejskiej, i wujek, amatorski piłkarz. Złośliwy, jeśli chodzi o United i nie tylko, zawsze liczy na przeciwnika (Pamiętam, jak założyłem się z nim symbolicznie o to, kto wygra finał Mundial. Obstawiałem Francję.).
Gonzo napisał(a):Dziwi mnie trochę, że większość ma negatywny stosunek do Naszego Klubu. A może to tylko tak w moim otoczeniu?
Ludzie nie lubią wygrywających.