Dawno nic nie pisałem, ale na taką okazję...
Cóż. Mimo ostatniej beznadziejnej passy Scousersów nie ma co drwić z liverpoolczyków. Wiadomo, Loserpool itp., ale to wciąż zespół, który dwukrotnie ograł nas w zeszłym sezonie. I tak myślę, że ich ogolimy do zera.
Z drugiej strony, jak wspomniał już Matys, z perspektywy czasu przegrana naszych i uratowanie przez Benka posady to może nawet lepsza opcja. Ale w sumie, to pewnie po zwolnieniu Beniteza popadną w Syndrom Jesusa Gila vel Syndrom Józefa Wojciechowskiego. Tak więc po prostu wygrajmy.
A czym mamy wygrać? Trzeba spojrzeć na jedno - Mascherano w kiepskiej formie, Xabi w Realu. Można więc ich po prostu zdusić w środku pola. Dlatego dobrze by było mieć do dyspozycji Fletchera (w końcu Gerrard to nie ogórek). Poza tym to rozstrzygnięcia jest jeden problem - kto na lewym skrzydle? Giggs (w środku Carrick) czy Nani (w środku Giggs)?. Ja jednak postawiłbym na Giggsa. Nani będzie mógł poszarpać w drugiej połowie - a wtedy nie ma zmiłuj się. Reszta składu chyba jasna.
VdS - O'Shea; Ferdinand; Vidić; Evra - Valencia; Carrick; Fletcher (Anderson); Giggs - Berba; Roo (Owen)
Nie obraziłbym się, gdyby była powtórka z derbów. Wiele bramek i gol Owena w ostatniej minucie? Obyśmy po tym spotkaniu śpiewali tak:
Who put ball in the Scousers net?
Michael Owen! He's a red! (w domyśle "he hates a scousers")!
E:
Lame Mode napisał(a):Vidica chętnie zastąpiłbym Fabio, który w Rosji pokazał się z genialnej strony
Co? Rozumiem, że chciałbyś dać O'Shea lub Fabio lub Evrę na środek obrony, tak? OK, wiem, że Liverpool to nie to, co w zeszłym roku, ale to nie Piast Gliwice, by grać taką obroną!